– Przez pandemię koronawirusa ulegną zmianie rynki docelowe, jeśli chodzi o promocję Lublina jako destynacji turystycznej – mówi prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej Metropolia Lublin.
– Na początku roku mieliśmy inne plany – mówi Krzysztof Raganowicz. – Obejmowały Niemcy, Holandię, kraje skandynawskie, które bardzo polubiły Lublin po imprezach sportowych, czy Izrael z turystyką dziedzictwa. Sytuacja „covidowa” totalnie zmieniła ten rynek, ponieważ są problemy z połączeniami lotniczymi, więc musimy szukać turystów, którzy są w stanie dojechać samochodem. Teraz bardziej skupiamy się na krajach bliższych: Niemczech, Słowacji czy Czechach – dodaje.
Pod koniec października znane będą wyniki badań Lubelskiego Barometru Turystycznego. Na ich podstawie będę tworzone strategie działań marketingowych na przyszłe lata.
LilKa / WT
Fot. pixabay.com