W Szczuczkach w gminie Wojciechów odbyły się uroczystości w 81. rocznicę pierwszego na Lubelszczyźnie masowego mordu na ludności polskiej dokonanego przez Niemców podczas II wojny światowej. Była to zemsta za pomoc polskim żołnierzom. Niemcy podejrzewali, że we wsi został ukryty transport amunicji i żywności, który Polacy odbili hitlerowcom.
– Do mordu w Szczuczkach doszło 1 października 1939 roku. Hitlerowcy zamordowali 102 mężczyzn – mówi wójt gminy Wojciechów, Artur Markowski. – Na wieść o upadku stolicy 1 października do wsi wkroczyli żołnierze niemieccy. Zobaczyli, że stoją porzucone pojazdy, więc zażądali od mieszkańców wydania broni i amunicji, a ci odmówili. Zabrano więc wszystkich mężczyzn w budynku szkoły podstawowej, rozstrzelano i spalono – dodaje.
– Po stracie mężczyzn ich obowiązki przejęły kobiety – mówi mieszkaniec Szczuczek, społecznik Ryszard Wójcik. – Zostało tutaj bardzo dużo wdów. Przez wiele lat borykały się z pracami polowymi i odbudowując budynki. Nie tylko one same musiały pracować za mężczyzn, ale i ich małoletnie dzieci. Już te mające trochę powyżej 12-13 lat były zatrudniane przy pracach polowych – dodaje.
Uroczystości odbyły się przy kaplicy-pomniku, wzniesionym w miejscu, gdzie złożono ciała pomordowanych.
ZAlew / WT
Fot. pixabay.com