Ciągnik „uciekł” spod opieki pijanego rolnika

68 178707 g 2020 12 23 211651

Ciągnik rolniczy „uciekł” z gospodarstwa 36-letniego rolnika. Pojazd sam pokonał kilometrowy odcinek drogi, a następnie jeździł po polu. 36-latek nie mógł dogonić maszyny, bo był pijany.

Policjanci z Krasnegostawu otrzymali informację, że w okolicach miejscowości Krupe, po polu uprawnym jeździ ciągnik bez kierowcy.

– 36-letni mieszkaniec gminy Krasnystaw odpalił pojazd na biegu – mówi Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Ciągnik z przyczepą ruszył i przejechał bez kierowcy około 1 kilometra. W trakcie jazdy przerwał siatkę przeciwśniegową, przejechał przez rów, gdzie urwała się przyczepa. Następnie ciągnik przejechał przez drogę wojewódzką i wjechał na pole gdzie zaczął jeździć w koło.

Po pewnym czasie rolnikowi udało się dogonić ciągnik i wrócić do domu. 36-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W przeszłości zabrano mu uprawnienia do kierowania. Grozi mu wysoka kara pieniężna – od 5 do nawet 60 tysięcy złotych.

TSpi (opr. DySzcz)

Fot. KWP Lublin

Exit mobile version