Chrześcijanie obrządków wschodnich świętują dziś (07.01) Boże Narodzenie. Święta w tych kościołach obchodzone są zgodnie z kalendarzem juliańskim. Boże Narodzenie celebruje między innymi klasztor prawosławny w Jabłecznej w powiecie bialskim.
– Uroczystości bożonarodzeniowe w klasztorze w Jabłecznej rozpoczęły się nabożeństwem o północy – mówi namiestnik klasztoru, ojciec Piotr Dawidziuk. – Główna liturgia odbyła się w nocy. Rozpoczęła się w wigilijny wieczór, a skończyła pierwszego dnia świąt nad ranem. Dzisiaj odbyła się również wieczernia, czyli Wielkie Nieszpory, na które przyszło wielu wiernych. Śpiewaliśmy razem kolędy i podzieliliśmy się radością nadejścia nowonarodzonego Chrystusa, Syna Bożego.
– Dziś nasze domy odwiedzają kolędnicy, spotykamy się także przy radosnych, świątecznych stołach – mówi ojciec Piotr Dawidziuk. – W naszym klasztorze, podobnie jak we wszystkich klasztorach prawosławnych, nie króluje indyk. W pierwszy dzień świąt głównym daniem jest ryba, przeważnie karp. Nie jemy go w Wigilię, bo Wigilia jest dniem postnym. W naszym klasztornym menu nie ma wtedy ani ryby, ani nabiału. Dopiero w dzień świąt zaczynamy jeść rybę i inne smakołyki.
– Obchody święta Bożego Narodzenia trwają tak naprawdę aż do święta Chrztu Pańskiego, czyli do 19 stycznia, do święta Jordanu – dodaje ojciec Piotr Dawidziuk. – Z tego powodu te wieczory nazywają się świętymi wieczorami. Drugi dzień świąt to u nas oczywiście również świąteczna Boska Liturgia o godzinie 10.00. Drugi dzień świąt jest poświęcony Przenajświętszej Bogurodzicy, czyli Matce Boskiej, która zrodziła Syna Bożego. To Ona jest główną bohaterką tego dnia.
Uroczystości bożonarodzeniowe w klasztorze odbywają się w reżimie sanitarnym, zachowane są wszelkie środki ostrożności.
– Do świąt podchodzimy z wiarą i z Bogiem – mówi mieszkanka Jabłecznej, Maria Wołoszko. – Byliśmy na nocnym nabożeństwie, było pięknie odprawione. Chór śpiewał wspaniale. Jeśli chodzi o kolędy, pojawiły się raczej dawniejsze. Ludzi nie było dużo ze względu na pandemię. Prawosławnych parafian jest tutaj mało. Ci, którzy są, należą raczej do starszego pokolenia, które może już nie dać rady przyjść na nabożeństwo.
– Większość prawosławnych wiernych w naszej cerkwi pozdrawia się słowami: „Chrystus się rodzi, wychwalajcie Go” – mówi ojciec Piotr Dawidziuk. – Podczas świąt Bożego Narodzenia królują dwa kolory, szczególnie w cerkwi. Jest to biały w połączeniu ze srebrnym lub złotym, a także zieleń – zieleń naturalnej choinki, która jest wspaniałą oznaką tego, że przyroda żyje. Drzewka przyozdobione światełkami symbolizują nieustające życie. Zajmują jedno z ważniejszych wizualnie miejsc w cerkwi. Przyozdabiamy cerkiew świerkowymi gałązkami, bombkami i różnymi innymi dekoracjami, które większość z nas ma też w swoich domach. Klasztor w ten sposób kultywuje tradycję.
W klasztorze w Jabłecznej przebywa obecnie dziesięciu duchownych.
Część prawosławnych wiernych, między innymi z Lublina i Białej Podlaskiej, która posługuje się kalendarzem gregoriańskim, święta Bożego Narodzenia obchodziła w tym samym czasie co katolicy.
MaT/WM
Fot. archiwum