To pierwsze tak duże opady śniegu tej zimy. Rano w środę, 13 stycznia część kierowców musiała liczyć się z utrudnieniami. Większość zdarzeń była niegroźna, ale w regionie doszło do kilkudziesięciu kolizji.
Biało zrobiło się w całym regionie. Śnieg ucieszył najmłodszych. – Bawimy się w śniegu, rzucamy się śnieżkami, a chłopaki obok robią bałwana. W końcu mamy śnieg – cieszą się chłopcy z Lublina.
CZYTAJ: W regionie spadł śnieg. Dzieci są zachwycone
Mniej zadowoleni byli dorośli, dla których pojawienie się śniegu oznaczało dodatkowe obowiązki, czyli odśnieżenie samochodu, podjazdu czy chodnika, a później wyjazd na śliskie drogi.
– Jest bardzo ślisko, rozpadało się. Zima zaskoczyła kierowców, jak zawsze. Główne ulice są dość dobrze odśnieżone, nie ma co narzekać. Tak jak pierwszy dzień, to nie jest źle. Na Kalinówce nic nie odśnieżone. Tam tragedia. Obwodnica odśnieżona idealnie, ale stara „siedemnastka” źle. A w Lublinie na drogach jest w miarę. Ale na chodnikach jest masakrycznie. Na chodnikach na Tatarach czy Bronowicach jest tragedia – mówili rano mieszkańcy Lublina.
W Lublinie o poranku do zimowego utrzymania dróg zaangażowanych było ponad 30 pojazdów. – Na mieście pracuje 35 samochodów zimowego utrzymania dróg. Drogi główne w mieście, które podlegają pierwszemu odśnieżaniu, są czarne. Zostały odśnieżone – relacjonowała rano Justyna Góźdź z Biura Prasowego Urzędu Miasta Lublin.
ZOBACZ ZDJĘCIA: W regionie spadł śnieg. Dzieci są zachwycone
Gorzej było w regionie. Opady najbardziej odczuli kierowcy, którzy podróżowali nocą i nad ranem. – Jeżdżę dzisiaj od 3.00 rano i było fatalnie. Czy na ekspresówce, czy na lokalnych drogach widać, że nie nadążają z odśnieżaniem, choć się starają. Na ekspresówce było błoto pośniegowe, na którym zarzucało dosyć mocno, ściągało w prawą stronę, a w Puławach czy w Lublinie niestety leżał zbity śnieg – opowiadał jeden z kierowców.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Śnieżny poranek w Lublinie
Drugi dodawał: – Ja jestem z Puław. Sporo w nocy napadało, pługi jeździły u nas i w tej chwili tutaj leży przede wszystkim błoto. Na mniejszych drogach osiedlowych jest troszeczkę gorzej. Wpadłem w poślizg. Na szczęście to nie była duża prędkość i nic się nie stało.
W ciągu dnia sytuacja zaczęła się wyraźnie poprawiać. – Cały dostępny sprzęt pracuje już od 22.00 we wtorek – zapewnia dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Puławach Wiesław Stolarski. – Wiadomo, że mogą występować pewne utrudnienia, jeśli chodzi o zalegający śnieg czy błoto pośniegowe, ale z czasem powinniśmy sobie i z tym poradzić. Gorzej jest na chodnikach, ponieważ tam zawsze zalega pewna warstewka śniegu. Będziemy posypywać piaskiem, żeby tę śliskość zlikwidować.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Zima w Świdniku
Rano w regionie doszło do kilkudziesięciu zdarzeń drogowych. Najgroźniejsze odnotowali policjanci w powiecie puławskim. 58-latka z gminy Baranów straciła panowanie nad autem i wjechała do przydrożnego stawu w Żyrzynie.
CZYTAJ: Puławy: noga z gazu, jest ślisko
– Kobieta kierująca seatem nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze. Jak powiedziała policjantom, spieszyła się do pracy. Na szczęście auto zanurzyło się w stawie tylko do połowy, dzięki czemu akcja ratownicza mogła przebiec szybko i sprawnie. Kierującej i pasażerce samochodu nic się nie stało, choć od tragedii dzielił je tylko włos – opowiada podkomisarz Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Puławach.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Zima zawitała do Muzeum Wsi Lubelskiej
– Najczęstszą przyczyną kolizji było niedostosowanie prędkości do panujących na drodze, zimowych warunków – mówi młodszy aspirant Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Pamiętajmy, że pod wpływem opadów śniegu miejscami może zalegać błoto pośniegowe, które powoduje, że koła mogą łatwo stracić przyczepność. Wyprzedzanie w takich warunkach, wymijanie czy wchodzenie w zakręt może być niebezpieczne. Pamiętajmy o tym, by nie szarżować, a myśleć i przewidywać zagrożenia. Szczególną uwagę trzeba zachować przede wszystkim w zagłębieniach terenu, na wzniesieniach oraz w pobliżu lasów i zbiorników wodnych, ponieważ jezdnia może być tam szczególnie śliska. Nadzwyczajną ostrożność należy zachować w pobliżu przejść dla pieszych. Uważajmy przy dojeżdżaniu do nich.
Synoptycy prognozują w najbliższych dniach kolejne opady śniegu. Będzie też coraz mroźniej.
Obecnie na drogach ekspresowych i krajowych nawierzchnie są czarne i mokre. Na północnym-wschodzie województwa popołudniu znów zaczął padać śnieg i tam profilaktycznie działają pługosolarki. W przypadku dróg wojewódzkich w zachodniej części regionu drogi są czarne i mokre. Ale na północy i południu województwa może miejscami zalegać błoto pośniegowe. Dodatkowo w okolicach Parczewa miejscami jest ślisko. To dane z raportów drogowych z godziny 15.00 w środę, 13 stycznia.
MaK / opr. ToMa
Fot. a