– Nasze badania pokazują, że system nauczania w klasach I-III nie przyczynia się wyraźnie do przyspieszenia procesów pandemicznych. Nie będę rekomendował ponownego zamykania szkół – poinformował w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski (na zdj.).
Szef Ministerstwa Zdrowia na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia Sejmu RP przypomniał, że powrót najmłodszych uczniów do nauki stacjonarnej w szkołach poprzedziły badania przesiewowe na obecność wirusa SARS-CoV-2 nauczycieli klas I-III.
Niedzielski przekazał, że wymazy pobrano wówczas od ponad 136 tys. osób. – Zidentyfikowaliśmy, że 2 proc. osób miało pozytywny wynik testu. To oznacza, że mimo tego, iż zgłaszali się nauczyciele, którzy raczej nie mieli poczucia, że są chorzy, bo inaczej byliby w kontakcie np. z lekarzem rodzinnym, to wirus jest obecny w tej populacji bezobjawowo bądź skąpo objawowo – powiedział.
Wskazał, że testy zostały powtórnie przeprowadzone od 7 do 12 lutego. Tym razem – jak zaznaczył minister – na testy zgłosiła się zdecydowanie mniejsza grupa pedagogów – trochę powyżej 30 tys. – To cały czas jest jednak reprezentatywna grupa, bo pochodząca ze wszystkich regionów Polski. Po blisko czterech tygodniach funkcjonowania klas I-III, mamy w zasadzie powtórzenie wyniku, który mieliśmy w styczniu. On wynosi również około 2 proc. zakażonych- powiedział Niedzielski.
Podkreślił, że testowanie nauczycieli to przykład polskich badań, które przekonują, że system nauczania w klasach I-III nie przyczynia się wyraźnie do przyspieszenia procesów pandemicznych. – Dlatego też patrząc na tę sytuację, która dzieje się dookoła nas, ja nie będę rekomendował ponownego zamykania szkół, bo wydaje się, że tutaj sytuacja pandemiczna jest stabilna – oświadczył minister zdrowia.
Uczniowie klas I-III szkół podstawowych i szkół specjalnych 18 stycznia, zaraz po feriach zimowych, wrócili do nauki stacjonarnej. Wcześniej, przed feriami i przerwą świąteczną z okazji Bożego Narodzenia, uczyli się zdalnie. Na takie nauczanie przeszli 9 listopada. Uczniowie z klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych od 26 października nadal uczą się zdalnie.
Jesienne zawieszenie zajęć stacjonarnych nie obejmowało przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych i innych form wychowania przedszkolnego. Przedszkolaki do nauki stacjonarnej wróciły pod koniec maja 2020 roku.
Adam Niedzielski powiedział, że sytuacja pandemiczna w kraju oraz zmniejszone dostawy szczepionek przeciw COVID-19 są dwoma głównymi zagrożeniami dla programu szczepień. Przypomniał, że już od dłuższego czasu do Polski docierają mniejsze dostawy preparatów, co wpływa na tempo szczepień. Szef resortu zdrowia podkreślił, że dostawy, które w jego ocenie są głównym wąskim gardłem w realizacji procesu szczepień, są największym ryzykiem dla programu szczepień.
Adam Niedzielski powiedział, że sytuacja pandemiczna była dotychczas spokojna, dzięki czemu personel medyczny mógł bardziej skupić się na standardowym trybie leczenia pacjentów i prowadzeniu akcji szczepień. Jak zauważył, obecnie trend epidemiczny nie jest optymistyczny, gdyż obserwowany jest dynamiczny wzrost nowych zakażeń.
Minister zdrowia powiedział, że w porównaniu z ubiegłymi tygodniami średni, dzienny przyrost zakażeń jest większy o prawie 20 procent. – Jest to dynamiczny wzrost i ten wzrost może przełożyć się na brak możliwości stabilnej realizacji programu szczepień i jest to ryzyko realne, które ma miejsce – stwierdził.
Adam Niedzielski zauważył, że wzrost liczby zakażeń nie przekłada się na wzrost liczby osób, które wymagają hospitalizacji. – Cały czas obserwujemy spadek hospitalizacji, ale on staje się coraz bardziej hamujący – powiedział, przedstawiając dane, z których wynika, że w poprzednich tygodniach zwalniało się 500 czy 1000 łóżek, a w ostatnim tygodniu było to 40. Minister zdrowia dodał, że zniżkowa jest też liczba zgonów z powodu COVID-19.
Dotychczas w Polsce wykonano 2 384 794 szczepienia przeciw COVID-19 . Pierwszą dawkę otrzymało 1 610 734 osób, a z nich drugą dawką zaszczepiono 774 060 osób.
RL / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. @KancelariaSejmu