„Fasola, kukurydza i Hakuna Matata, czyli jak pokochałem Afrykę” – to tytuł książki napisanej przez księży: Mariusza Skakuja z Zamościa i Pawła Płaczka ze Szczecina. Autorzy opisują 34 historie z misji, jakie odbyli w ostatnich latach.
– Jest to obraz Afryki z jednej strony bardzo biednej, z ogromnymi potrzebami, a z drugiej strony, bardzo otwartej i zaskakującej – opowiada dyrektor Szkoły Katolickiej imienia Ojca Pio oraz współorganizator akcji pomocowych w Kenii i na Madagaskarze, ksiądz Mariusz Skakuj. – Jest to też obraz Afryki mądrej, która nie przeczytała – zwłaszcza w tych rejonach, w których byliśmy – wielu książek i która nie studiowała programów pedagogicznych czy psychologicznych, ale ma głęboką, pokoleniową mądrość, przejawiającą się między innymi szacunkiem do starszych i otwartością na gości, którzy się tam pojawiają.
– Pierwsze dwa słowa „fasola, kukurydza” pokazują rzeczywistość dnia codziennego Kenii i Madagaskaru – wyjaśnia ksiądz Paweł Płaczek, dyrektor Wydziału Wychowania Katolickiego Kurii Metropolitalnej w Szczecinie. – Zawsze kiedy docieramy do punktów misyjnych, które wspieramy, kupujemy na miejscu kilka ton fasoli i kukurydzy. To pokarm powszedni dla naszych uczniów w szkołach w Kenii i Madagaskarze. Fasola i kukurydza są symbolem naszej codzienności. Natomiast „hakuna matata” to sposób myślenia Afrykańczyków. Oznacza dokładnie: „nie martw się, wszystko będzie dobrze”.
– To określenie wywodzące się z języka suahili, bardzo często tam używane – dodaje ksiądz Mariusz Skakuj. – Oddaje pewien sposób myślenia i klimat Afryki. Mimo ogromnej biedy i braku w zasadzie wszystkiego, zwłaszcza w rejonach buszu, panuje tam styl bycia z uśmiechem i dystansem do wielu spraw. Afrykańczyków cechuje podejście mówiące, że nie ma takich rzeczy, których nie możemy wspólnie zrobić, nie ma zmartwień, które by nas zatrzymały. To coś, co urzekało nas w Afryce.
– Moim założeniem było to, aby książka była ciekawa i dla 11-latka, i dla 101-latka – mówi Ewa Wolanin, odpowiedzialna za skład oraz opracowanie graficzne książki. – Wydaje mi się, że to się udało. Publikacja zawiera około 300 grafik i zdjęć. Myślę, że pomogły one czytelnikom przenieść się do Kenii i Madagaskaru. Na zdjęciach widzimy Afrykę prawdziwą – taką, którą można zobaczyć tam osobiście. To bardzo trudne miejsce do życia. Osoby mieszkające tam są szczęśliwe, one nie narzekają. Z naszej perspektywy to wygląda trochę inaczej, my im współczujemy. Ci ludzie nie mają źródła wody, muszą chodzić po nią wiele kilometrów. Dla nas Afryka jest biedna, natomiast mieszkańcy czasem zdają sobie z tego sprawę, a czasem nie. Na pewno są szczęśliwi, otwarci i serdeczni.
– Bardzo długo czekałam na tę publikację, bo jestem zafascynowana Afryką – przyznaje nauczycielka języka angielskiego Aleksandra Flak. – Od razu poprosiłam księdza dyrektora o tę książkę i muszę przyznać, że jak przyszłam z nią do domu, to od razu zaczęłam czytać. Jest naprawdę niesamowita, zawiera mnóstwo interesujących historii. Są to historie, które nam, Europejczykom, czasami wydają się niewiarygodne. Trudno nam uwierzyć, że można żyć w takich warunkach i mieć w sobie taką radość i otwartość.
– Pisząc tę książkę, zmagaliśmy się z dylematem serca, czy o Afryce mówić realistycznie, czy zachwycająco – mówi ksiądz Paweł Płaczek. – Opisaliśmy ją tak, jak ją widzieliśmy, przeżyliśmy i zapamiętaliśmy. Pokazujemy, że istnieje inny świat, co może być wzbogacające dla naszych odbiorców. Dzieli nas 10 tysięcy kilometrów – 11, jeżeli mówimy o Madagaskarze – ale widzimy, że łączą nas wspólne wartości. Te wartości chcemy odsłonić w naszej książce i wspólnie nadal ich poszukiwać.
– Często marudzimy, jak coś nam się nie podoba, nawet jeśli nie ma ku temu powodów, a Afrykańczycy cieszą się z najmniejszych rzeczy – zauważa Aleksandra Flak. – Przykładem są dzieci w szkole, które cieszą się z każdego lizaka czy przyboru szkolnego. Trzeba skupić się na drobnych rzeczach i właśnie z nich czerpać radość.
Książka jest dostępna w sklepie przy Kurii Diecezjalnej w Zamościu, można też pytać o nią w zamojskich kościołach.
Informacje na temat bieżących działań misyjnych i o tym, jak je wspomóc, można znaleźć na stronie www.misjaafryka.pl, a więcej o samej książce – pod adresem: www.fasola-kukurydza.net.
AlF/WM
Fot. fasola-kukurydza.net