– Bogdanka będzie zapewne ostatnią z 13 kopalni w Polsce które będą likwidowane w ramach transformacji energetycznej sektora – powiedział dziś (26.03) prezes Lubelskiego Węgla Artur Wasil podczas konferencji Grupy Enea, do której należy jeszcze łęczyńska spółka. Kopalnia ma potencjał by istnieć dłużej niż zakładany na 2049 rok koniec produkcji węgla kamiennego i konkurować z kopalniami na Śląsku które w ramach negocjowanej umowy społecznej liczą na pomoc publiczną:
– Bogdanka dysponuje zasobami powyżej 2060 roku i będzie funkcjonować tak długo, jak długo będzie w Polsce potrzebny węgiel energetyczny. W procesie notyfikacji pomocy publicznej dla sektora górnictwa węglowego, jednym z podstawowych warunków jest założenie, że taka pomoc publiczna nie może zakłócać konkurencji. Z tego też powodu uważamy, że będziemy w stanie funkcjonować na zasadach konkurencyjnych. Natomiast w coraz większym stopniu patrzymy na konieczność konkurowania z węglem importowanym. W tej chwili prowadzimy szereg inicjatyw, które pozwolą nam produkować węgiel jeszcze taniej – podkreśla Artur Wasil.
Dla obniżenia kosztów kopalnia dostosowuje kompleksy ścianowe do pracy w ścianach o długości 400 metrów. W porównaniu do obecnych 300 metrowych jest to o 20 procent tańsze. W tym roku w tym systemie ma ruszyć wydobycie na 372 metrowej ścianie w nowym złożu Ostrów. Prezes Wasil dodał, że Bogdanka oczekuje odpowiedzi na wniosek koncesyjny na rozpoznanie złóż w okolicach Hrubieszowa i Tomaszowa Lubelskiego.
JB/WP
Fot. RL