Bialskopodlaska Izba Gospodarcza krytycznie ocenia działania CBA w sprawie zatrzymania trzech przedsiębiorców i urzędników podejrzanych o ustawianie przetargów. Jak twierdzi wiceprezes BPIG Jarosław Łepecki, wokół zatrzymanych została wytworzona aura, w której w powszechnej opinii nie było już podejrzanych, ale posiadających prawomocne wyroki.
CZYTAJ: Bialscy urzędnicy i przedsiębiorcy zatrzymani przez CBA
– Uważamy, że prowadzone w świetle medialnych reflektorów, przed udowodnieniem przestępstwa działania CBA mogą zniszczyć reputację firm a nawet doprowadzić do bankructwa – zaznacza Łepecki, dodając jednocześnie, że w tym przypadku działania CBA nacechowane są politycznymi podtekstami, szczególnie w zestawieniu z faktem, iż Biała Podlaska w drugiej transzy Funduszu Inwestycji Lokalnych nie otrzymała ani złotówki.
Przypomnijmy: sześć osób zostało zatrzymanych przez CBA w sprawie podejrzenia nieprawidłowości przy organizowaniu przetargów w mieście i gminie Biała Podlaska. To zastępca wójta Gminy Biała Podlaska, inspektorzy ds. inwestycji drogowych Urzędu Gminy Biała Podlaska i Urzędu Miasta Biała Podlaska oraz trzej lokalni przedsiębiorcy.
Ustalenia śledczych wskazują, że urzędnicy przekazywali przedsiębiorcom poufne informacje dotyczące planowanych inwestycji drogowych. W ten sposób działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmy, które wygrywały przetargi.
MaT (opr. DySzcz)
Fot. archiwum