– Rozpoczęły się badania kliniczne amantadyny pod kątem leczenia z jej pomocą COVID-19 – poinformował we wtorek (05.04) rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że na świecie na ma badań potwierdzających jej skuteczność w walce z tą chorobą.
CZYTAJ: Prof. Konrad Rejdak: Amantadyna działa również na wirusa SARS-CoV-2
Andrusiewicz, mówiąc o leczeniu COVID-19 amantadyną, stwierdził, że minister zdrowia zlecił badania kliniczne pod kuratelą Agencji Badań Medycznych. – Te badania klinicznie się właśnie rozpoczęły – potwierdził.
Pytany, czy nie stało się to za późno, odpowiedział, że nie ma na świecie żadnych wiarygodnych danych dotyczących amantadyny i jej oddziaływania na COVID-19.
– To nie jest kwestia li tylko Polski, że Polska nie prowadziła badań nad amantadyną w przypadku COVID-19. Nie ma na świecie żadnych potwierdzonych danych z badań klinicznych dotyczących używania amantadyny. To w naszym kraju panuje takie przekonanie, że na siłę powinniśmy jak najszybciej z początkiem covidu wdrażać badania nad amantadyną – mówił rzecznik MZ.
– My nie możemy eksperymentować na ludziach. Mówienie teraz, że w ciągu tygodnia, dwóch tygodni powinniśmy przeprowadzić badania kliniczne – jest to rzeczą skrajnie nieodpowiedzialną – zaznaczył Andrusiewicz.
Dodał, że rozpoczęto badania kliniczne, bo część lekarzy „stara się wprowadzić terapię amantadyną”.
– Niestety my obserwujemy również pacjentów po amantadynie w stanach ciężkich, niestety obserwujemy też zgony. To nie jest tak, że amantadyna nagle jest cudownym lekiem. To nie jest też tak, że my kwestionujemy działanie amantadyny w COVID-19, nie mamy jednak na świecie, podkreślam – nie tylko w Polsce, żadnych wiarygodnych danych na temat działania amantadyny na COVID-19 – podkreślił.
Liderem projektu badań klinicznych nad zastosowaniem amantadyny w leczeniu COVID jest Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny numer 4 w Lublinie, a badaniami kieruje kierownik Kliniki Neurologii tego szpitala, profesor Konrad Rejdak.
Pod koniec marca prof. Konrad Rejdak mówił, że w badaniach klinicznych weźmie udział około 200 osób powyżej 18 lat.
Amantadyna była w latach 1996-2009 szeroko używana w profilaktyce i w leczeniu wirusowej grypy typu A. Obecnie jest stosowana jako lek neurologiczny i podawana pacjentom z chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym. Badania kliniczne, które ruszają w siedmiu ogólnopolskich ośrodkach, sprawdzą, czy lek może być przydatny w leczeniu COVID-19.
CZYTAJ: Koronawirus: lubelskie badania nad amantadyną z dużym dofinansowaniem
Badania kliniczne realizować będą: Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie; Uniwersytet Medyczny w Lublinie, Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, Pracownia Medycyny Rodzinnej; Kolegium Nauk Medycznych, Uniwersytet Rzeszowski, Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Władysława Biegańskiego, Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Grudziądzu oraz Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie.
RL/PAP/WM
Fot. pixabay.com