Trolejbus jest jednym z symboli Lublina. Budowa sieci trolejbusowej w Lublinie rozpoczęła się w 1952 roku, a uruchomienie pierwszej linii (nr 15) nastąpiło 21 lipca 1953 roku. Linia ta połączyła Dworzec Główny PKP z ul. Nowotki (dziś Radziszewskiego). 68 lat później na ulice Lublina wyjechały kolejne nowe pojazdy. Trolejbusowa rewolucja trwa…
– Były czerwone, miały szelki, nazywaliśmy je „trajlusie”. Miały prosty wygląd. Nie były wygodne. Teraz się dobrze jeździ po Lublinie – mówi jedna z mieszkanek.
– Dzisiejszego (05.05) poranka na ulice Lublina wyjechały nowe przegubowe trolejbusy marki Solaris Trollino 18M – mówi Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie: – Zostały one skierowane do obsługi linii 150, 151, 153, 156 i 160. W związku z tym można je dzisiaj spotkać m.in. na osiedlu Poręba, poprzez ul. Jana Pawła II, al. Kraśnicką na trasie od Węglina do Alei Racławickich, przy UMCS-ie i KUL-u, na przystankach w centrum, chociażby przy cmentarzu na ul. Lipowej, przy placu Litewskim, dworcu PKS, na ul. Lwowskiej, Mełgiewskiej, Kunickiego, Abramowickiej, Drodze Męczenników Majdanka, Lubartowskiej, na pętli Choiny.
– Kiedyś były radzieckie trolejbusy. Wisieliśmy w nich jak winogrona na drzwiach, taki był tłok – mówi mieszkanka Lublina: – Bilety były sprzedawane w trolejbusie, jeden drugiemu podawał przez ten tłum, a reszta wisiała. Były schodki, a przy nich konduktor. Nie ma porównania do obecnej sytuacji.
– Nowe trolejbusy są niskopodłogowe na całej długości, zabierają 120 pasażerów, w tym 40 na miejscach siedzących – mówi Rafał Tarnawski z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie: – Bezpośrednio z niskiej podłogi dostępnych jest 13 siedzeń. Wnętrze pojazdów jest klimatyzowane i dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Trolejbusy posiadają na przykład poręcze w kontrastowym kolorze i przyciski z oznaczeniem w alfabecie Braille’a.
– Pojazdy zostały wyposażone w wiele udogodnień dla pasażerów, w tym ładowarki USB i rozbudowaną elektroniczną informację pasażerską – na przykład kolejne przystanki na trasie prezentowane są na wewnętrznych monitorach. Trolejbusy są również wyposażone w automaty do sprzedaży biletów akceptujące wyłącznie płatności zbliżeniowe. Wszystkie pojazdy posiadają baterie trakcyjne o pojemności 59 kilowatogodzin, umożliwiające jazdę bez sieci trakcyjnej na dystansie do 14 km. Mają też zdolność do rekuperacji, czyli oddawania nadmiaru energii podczas zjazdów z wzniesień i hamowania. Energia oddawana jest do sieci trakcyjnej lub wykorzystywana do ładowania baterii – wymienia Rafał Tarnawski.
– Jest komfort. Ten tabor jest dużo, dużo lepszy, ale to „druga epoka”, że tak powiem – zauważa jedna z mieszkanek.
– Jeśli chodzi o historię trolejbusów, Lublin był pierwszym polskim miastem, który postawił na fabrycznie nowe i niskopodłogowe trolejbusy przegubowe – mówi Monika Fisz: – Już w 2014 roku miasto kupiło 12 Solarisów Trollino 18, natomiast w 2018 roku w Lublinie pojawiło się 15 sztuk trolejbusów Ursus CS 18 LFT. W taborze lubelskiej komunikacji miejskiej są już łącznie 42 przegubowe trolejbusy.
Zakup taboru jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020 z projektu „Niskoemisyjna sieć komunikacji zbiorowej dla północnej części LOF wraz z budową systemu biletu elektronicznego komunikacji aglomeracyjnej.
TSpi (opr. DySzcz)
Fot. Miasto Lublin/ FB