Badania wykopaliskowe wczesnośredniowiecznych grodzisk rozpoczynają się na terenie Kotliny Chodelskiej. Chodzi o grodziska w Chodliku i Żmijowiskach. W obu przypadkach jest to kontynuacja prac wykonanych w poprzednich latach.
– Wiemy, że ten teren kryje wiele tajemnic – mówi kierownik badań w Chodliku, archeolog Łukasz Miechowicz. – Stoimy teraz w miejscu dawnego wykopu z tamtego roku. Tu dokładnie kończy się pas równo ułożonych na 1-2 warstwy kamieni. Jesteśmy w takiej części grodziska w Chodniku, gdzie dzięki badaniom geofizycznym uchwyciliśmy zakres tajemniczej konstrukcji w formie prostokąta o wymiarach 8 na 16 metrów. Rok temu założyliśmy tutaj wykop. Uchwyciliśmy fragment kamiennej podwaliny, prawdopodobnie pod belkę budynku drewnianego i wiemy na sto procent, że jest to IX-X wiek. Jest tutaj bogata warstwa kulturowa – tłumaczy
– W ubiegłym roku otworzyliśmy wykop na grodzisku i udało nam się w narożniku trafić na coś, jakiś obiekt. Założymy kolejny wykop, żeby złapać kolejne części tego obiektu – opowiada Agnieszka Chlebicka.
– Zechciało do nas przyjechać bardzo dużo studentów – informuje Łukasz Miechowicz. – Nasza podstawowa ekipa liczy 13 osób. Są to studenci Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Wydział Archeologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. W przyszłym tygodniu przyjadą też 3 osoby z Rzeszowa. Mamy też jednego studenta z Edynburga – wymienia.
– Teraz przez COVID-19 moja uczelnia nie była zgodna co do werdyktu, czy dopuścić studentów do praktyk w tym roku, czy nie. Wylądowałem tutaj w maju i przyszła decyzja z uczelni, że jednak te praktyki można odbyć – mówi Paweł Bernaciak, mieszkający obecnie w Szkocji w Edynburgu. – Nakierowali mnie na kilka stanowisk archeologicznych i wymieniany był Chodlik. Tak więc stwierdziłem, że jako lokalny patriota może przyczynię się trochę do pogłębiania nauki w tym zakresie – dodaje.
Pierwsze tegoroczne znaleziska archeologiczne w Chodliku już są. – Poza badaniami wykopaliskowymi od jakiegoś czasu kontynuujemy badania powierzchniowe. Tutaj współpracujemy ze Stowarzyszeniem Historycznym „Pasja” – mówi Łukasz Miechowicz. – Mamy już pierwsze znaleziska wczesnośredniowieczne. Jest to grot oszczepu, ostroga żelazna z zaczepami haczykowatymi skierowanymi do środka, którą możemy datować na VIII wiek. Mamy również rewelacyjne odkrycia w postaci dwóch wczesnośredniowiecznych monet. Są to denary krzyżowe wybite w Saksonii. Pierwszy z nich pochodzi z czasów Bolesława Chrobrego, drugi zaś pochodzi prawdopodobnie z drugiej ćwierci XI wieku. Są to pierwsze dowody na to, że osadnictwo w Chodliku nie skończyło się w X wieku. Coś tu się działo w XI wieku – dodaje.
– Rozpoczynamy wykopaliska w Żmijowiskach. To już kolejny sezon – informuje Anna Kasprzak z oddziału Grodzisko Żmijowiska Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. – Będziemy tutaj próbowali zlokalizować obiekt osadowy, który badany był w latach 2015-2016. Pozostał nam do odkrycia narożnik północno-wschodni, gdzie zlokalizowaliśmy w 2015 i 2016 roku piec kuchenny. To był obiekt mieszkalny, taka pół ziemianka, czyli obiekt częściowo wkopany w powierzchnię gruntu. Postaramy się również zlokalizować i potwierdzić wykopy z 1965 roku profesor Hoczyk-Siwkowej, gdzie zostały odsłonięte dwa obiekty osadowe. Ułatwi nam to orientację tych obiektów i wpisanie ich w siatkę arową – dopowiada.
– To jest wielką zagadką dla samych początków państwa polskiego na obszarze dzisiejszej Lubelszczyzny – twierdzi Łukasz Miechowicz. – Począwszy od VIII, na pewno do X wieku był to jeden z bardziej zaludnionych obszarów historycznej Małopolski. Nie wiemy, czy grody funkcjonowały na raz w tym samym czasie, czy grodzisko w Chodliku przestało funkcjonować wcześniej. Te osady przesunęły się w stronę Wisły. Właśnie między innymi te tegoroczne badania mają to potwierdzić. Być może uda nam się wydatkować koniec funkcjonowania grodziska w Chodliku. Ostatnio pojawia się coraz więcej takich małych puzzli, które zaczynają się składać w pewną układankę, że ten grody rzeczywiście funkcjonowały jednocześnie do lat 30. XI wieku. Mamy coraz więcej dat bezwzględnych. Tworzymy historię tego miejsca – dodaje.
Prace wykopaliskowe potrwają w Chodliku co najmniej do 8 sierpnia. W Żmijowiskach archeolodzy przebywać będą do 10 września.
ŁuG / opr. WT
Na zdj. kierownik badań w Chodliku Łukasz Miechowicz, fot. Łukasz Grabczak