Jest tymczasowy areszt dla 25-latka, który dwiema maczetami zaatakował sąsiadów. Do zdarzenia doszło w niedzielę (18.07) w Bełżycach. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna przyszedł na posesję sąsiadów, dobijał się do drzwi i groził zabójstwem.
CZYTAJ: Zaatakował sąsiadów maczetami, bo zwrócili mu uwagę. 25-latek był już karany
– Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania obrażeń ciała i stosowania gróźb karalnych – informuje rzecznik prasowy Prokuraty Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka. – Z informacji prokuratury wynika, że uderzył pokrzywdzonego maczetą w nogę, czym spowodował obrażenia ciała w postaci rany ciętej podudzia prawego. Była to dosyć głęboka rana. Jeśli chodzi o drugą osobę, podejrzany spowodował u niej obrażenia ciała w postaci otarć naskórka. To są z kolei obrażenia mniejsze. Oskarżony nie składał wyjaśnień. Musimy ustalić motywy jego działania na podstawie innych dowodów.
25-latek usłyszał także zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. W chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie. Pobrano od niego krew do badań, ponieważ był pobudzony i bardzo agresywny.
MaTo / opr. WM
Fot. KWP Lublin