Piłkarze Motoru Lublin zremisowali na wyjeździe ze Śląskiem II Wrocław 2:2 w 3. kolejce II ligi .
Bramki dla Motoru strzelili: Michał Fidziukiewicz w 20. i Adrian Dudziński w 51. minucie. Gole dla gospodarzy zdobyli: Bargiel w 40 min. (z rzutu karnego) oraz Olejniczak w 82 min.
Tak spotkanie podsumował Tomasz Swędrowski: – Wychodzimy na prowadzenie, później tracimy bramkę na 1:1, strzelamy na 2:1 ze stałego fragmentu. Trochę się cofnęliśmy, Śląsk dobrze operował piłką, z czym mieliśmy duże problemy. Kombinacyjną akcją strzelili na 2:2. Nie możemy być zadowoleni, ale z przebiegu meczu myślę, że remis jest sprawiedliwy.
Rozczarowany był trener lubelskiej drużyny Marek Saganowski: – Przy takim wyniku, przy tak doświadczonym zespole, nie powinniśmy dać sobie wydrzeć tych dwóch punktów. Gramy dalej. Musimy dalej pracować. Ten zespół się jeszcze przebudowuje. Ciągle będą korekty jeśli chodzi o skład, bo będą grali tacy zawodnicy, którzy będą oddawali w stu procentach to, co my chcemy.
Kamil Rozmus żałował nie wykorzystanych okazji do strzelenia bramek: – Duża ilość sytuacji, która się zemściła, aczkolwiek trzeba sobie powiedzieć też, że ten mecz mógł się skończyć również w drugą stronę, czyli naszą przegraną. Sądzę jednak, że drużyną, która bardziej jest niezadowolona z wyniku, jesteśmy my, bo my gramy o zwycięstwo w każdym spotkaniu i uważamy, że straciliśmy 2 punkty.
Już w środę w kolejnym spotkaniu Motor zmierzy się u siebie z Hutnikiem Kraków.
AR
Fot. archiwum