Regał na znicze pojawił się na cmentarzu komunalnym w Dęblinie. Można tam składać dobrej jakości znicze, które trafiłyby do śmietnika, bo na przykład są wymieniane na nowe. Z tej specjalnej półki może skorzystać każdy i ponownie wykorzystać znicz, dokupując tylko wkład. Władze miasta przekonują, że to rozwiązanie ma korzyści zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne.
– Pomysł zrodził się na jednym z zebrań osiedlowych – wyjaśnia burmistrz Dęblina Beata Siedlecka. – Słyszałam tam uwagi, że cmentarz komunalny jest często zaśmiecony dobrymi jeszcze zniczami, których wkłady zostały wypalone. Aby nie zwiększać ilości odpadów na cmentarzu komunalnym, stwierdziłam, że warto byłoby z tych pomysłów mieszkańców skorzystać i zainstalować taki regał. Można na nim składać znicze, które się danej osobie już „opatrzyły” i ewentualnie chce je wymienić na nowe.
– Po co znicze wyrzucać do śmietnika, kiedy ktoś może je spożytkować. Szkło się przecież nie popsuje. To dobry pomysł i trzeba go rozpowszechniać. Po co to wszystko marnować. Gdy ktoś nie ma pieniędzy, kupi sobie tylko wkład. Dzięki temu cmentarz będzie mniej zaśmiecony i chroni to środowisko – mówią dęblinianie.
– Pomysł idealnie wpisuje się w popularyzację zasady „zero waste”, czyli „żadnych odpadów”. To taki nurt, który w najbliższym czasie będzie się coraz bardziej rozwijał, ponieważ odpady to problem, z którym będziemy musieli sobie wszyscy poradzić – stwierdza Tomasz Bobrowski, prezes Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. w Dęblinie. – Trochę przewrotnie powiem, że z punktu widzenia naszej spółki ograniczenie masy odpadów, to też ograniczenie przychodów. Natomiast nie chodzi tu do końca o pieniądze, ale także o efekt ekologiczny oraz wprowadzenie dobrych i mądrych zasad, które są z korzyścią dla wszystkich mieszkańców naszego kraju.
– W ten sposób mamy trochę mniej odpadów w postaci zniczy czy szkła. A jednocześnie każdy może dokonać wyboru dowolnego znicza. Myślę, że każdy zarządca cmentarza powinien skorzystać z takich rozwiązań – stwierdza burmistrz Beata Siedlecka.
– Wcale bym się nie zdziwił, gdyby znicze z regału brali też ludzie, który nimi handlują – mówi jeden z mieszkańców Dęblina.
– Taki znicz zawsze będzie miał jakieś ślady użytkowania. Należy uczulić mieszkańców, żeby przyglądali się towarowi, który kupują. Myślę, że łatwo będzie rozróżnić znicz, który był już w użyciu, od nowego – odpowiada Beata Siedlecka.
Biorąc pod uwagę duże zainteresowanie mieszkańców oddawaniem w ten sposób zniczy, władze miasta deklarują, że liczba takich regałów na dęblińskiej nekropolii ma się zwiększyć.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. Łukasz Grabczak