Od porażki sezon Energa Bakset Ligi rozpoczęli koszykarze Polskiego Cukru Pszczółki Startu Lublin. W 1. kolejce rozgrywek podopieczni trenera Davida Dedka przegrali z Anwilem Włocławek 64:75.
O niepowodzeniu gospodarzy zadecydowała przede wszystkim słaba skuteczność. W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane, ale w trzeciej kwarcie goście wypracowali 9 punktów przewagi i do końca zawodów nie pozwolili miejscowym na nawiązanie kontaktu.
O przyczynach porażki mówi Mateusz Dziemba:
– Myślę, że zmieniliśmy taktykę na ten mecz w trakcie i to troszeczkę nas wplątało w kłopoty. Nie potrafiliśmy się odnaleźć, bo tego zrozumienia dzisiaj było naprawdę znikome ilości i po prostu był duży problem z komunikacją. Każdy gracz grał co innego, więc Anvil to wykorzystał i widać to było, że był lepiej poukładany. Troszeczkę więcej zaangażowania nam brakuje – nie chcę się tłumaczyć tym, że dopiero jesteśmy w pełnym składzie od poniedziałku… Musimy po prostu wrócić na halę, zacząć się uczyć siebie przede wszystkim i zacząć pracować, ale myślę, że to serducho trzeba pokazać, bo dzisiaj tego na pewno zabrakło.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Polski Cukier Pszczółka Start Lublin – Anwil Włocławek
Najwięcej punktów dla lubelskiej drużyny zdobyli: Carter 12, Taylor 11, oraz Dziemba i Kostrzewski po 9.
W kolejnym spotkaniu czerwono-czarni za tydzień na wyjeździe zagrają z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk. Ten zespół pokonał w czwartek, 2 września HydroTruck Radom 83:80.
JK / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki