Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin przygotowują się do niedzielnego (21.11) meczu ekstraklasy z BC Polkowice.
Pierwszy trening z drużyną odbyła dziś zakontraktowana wczoraj (16.11) belgijska skrzydłowa Hanne Mestdagh. – Sezon zaczęłam w Hiszpanii, ale gdy otrzymałam ofertę z Lublina, nie zastanawiałam się długo. Akademicki zespół występuje w Pucharze Europy. Świetnie spisuje się w bardzo mocnej polskiej lidze, gdzie grają takie zespoły jak Polkowice czy Gdynia. Przed nami kilka naprawdę wiele ciężkich spotkań, a dla mnie duża szansa, by pokazać się i zebrać nowe doświadczenie. Przed podpisaniem kontraktu rozmawiałam jeszcze z trenerem. Po tej rozmowie miałam bardzo dobre odczucia i stąd moja decyzja, by tu przyjechać – mówi Hanne Mestdagh.
Belgijka w składzie Pszczółek ma zastąpić Martinę Fassinę, która kilka tygodni temu doznała kontuzji ręki.
Jaka przebiega rehabilitacja Włoszki? O tym trener drużyny Krzysztof Szewczyk: – Mam nadzieję, że w tym tygodniu zdejmie już ortezę, a później tak naprawdę wszystko będzie zależało od niej, od tego, jak będzie się czuła, na ile będzie odważna w poczynaniach, czy będzie bała się o rękę. Na pewno nie chcemy tego przyspieszać. Mamy czas. Często lepiej poczekać tydzień niż wrócić za szybko.
W dotychczasowych pięciu meczach Energa Basket Ligi Kobiet Pszczółka odniosła komplet pięciu zwycięstw i zajmuje drugie miejsce w tabeli.
Lublinianki mają też spore szanse na awans do fazy play-off w Puchrze Europy.
JK
Fot. www.facebook.com/KUAZSUMCS