„Żołnierze nas bronią i trzeba o nich pamiętać”. Kartki od dzieci dla obrońców granicy

263434043 1300471687043082 7274461359582558606 n 2021 12 06 180445

Płynące z całego kraju wyrazy wsparcia w formie kartek trafiły do żołnierzy i funkcjonariuszy strzegących polsko-białoruskiej granicy. Wcześniej Poczta Polska w ramach akcji „Murem za polskim mundurem” na terenie garnizonu w Białej Podlaskiej przekazała kilkanaście tysięcy kartek przedstawicielom wojska, policji i Straży Granicznej.

– Zainteresowanie akcją było bardzo duże – mówi prezes Zarządu Poczty Polskiej, Tomasz Zdzikot. – We wszystkich placówkach Poczty Polskiej, nieodpłatnie, bez naklejania znaczków, można przekazać podziękowania i kartki. Przekazujemy wojsku, funkcjonariuszom Straży Granicznej i policji pierwszą partię tych kartek, płynących z całego kraju, od rodzin, często także od dzieci.

CZYTAJ: „Takie wsparcie jest dla nas bardzo cenne”. Kilkanaście tysięcy kartek dla służb strzegących granicy

– Takie wsparcie jest dla nas bardzo cenne – mówi dowódca 18. Dywizji Zmechanizowanej, generał dywizji Jarosław Gromadziński. – To naprawdę wiele dla nas znaczy, że w naszej trudnej służbie mamy wsparcie społeczeństwa, że szacunek do munduru jest widoczny na co dzień. Wiele z tych kartek jest wykonanych ręcznie, co pokazuje, że dużo osób poświęciło czas i energię, aby swoje emocje przełożyć na te piękne kartki.

– Miałem już okazję zobaczyć prace i te kartki z życzeniami, które dostaliśmy od polskiego społeczeństwa – mówi rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, kpt Dariusz Sienicki. – Przede wszystkim chwyta za gardło i wzrusza, że dzieci poświęciły swój czas i swoją pracę, aby pokazać polskim funkcjonariuszom oraz żołnierzom to, że są im wdzięczne. I to jest bardzo budujące, że tacy młodzi ludzie są nam wdzięczni i rozumieją całą powagę tej sytuacji. Na kartkach były widoczne rysunki żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy pełnią służbę. Bardzo kolorowe prace. Zdarzały się także prace artystyczne. Najbardziej podobała mi się praca, gdzie małe dziecko stworzyło mundur.

Dziś (06.12) kartki i laurki z wyrazami wdzięczności trafiły do żołnierzy z 23. Batalionu Lekkiej Piechoty w Białej Podlaskiej. Kartki przygotowały dzieci z Domów Dziecka w Dąbrowicy i Przybysławicach, a także podopieczni Domu Pomocy Społecznej w Kiełczewicach i Matczynie. Dzisiejsze przekazanie kartek żołnierzom z 23 Batalionu Lekkiej Piechoty w Białej Podlaskiej zorganizowało Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Lublinie. Pracownicy podległych Centrum placówek dostarczyli przesyłki.

– Zrobiliśmy dla żołnierzy duże serce z naszymi podpisami – mówi podopieczna Domu Dziecka w Przybysławicach, Anastazja Fijoł. – Brały w tym udział dzieci duże, małe oraz wychowawcy. Żołnierze nas bronią i trzeba o nich pamiętać.

– Chciałbym złożyć najserdeczniejsze podziękowania dla dzieciaczków z domu dziecka – mówi kapral Ada Sałamacha z 23. Batalionu Lekkiej Piechoty w Białej Podlaskiej. – Bardzo miło jest nam dostawać te wszystkie słowa i kartki. Każdy jest zadowolony, wiesza sobie w kancelariach. Żołnierze mają wsparcie, czują, że są doceniani i potrzebni.

– Dzieci wiedzą o tym, jaka sytuacja jest na naszej wschodniej granicy. Rozmawiamy o tym. Są tym zainteresowane, szczególnie te starsze – mówi Rafał Lipert z centrum administracyjnego Domu Dziecka w Przybysławicach. – Z młodszymi, w odpowiednich warunkach, te rozmowy też są prowadzone. Nie po to, żeby je wystraszyć, ale uświadomić z czym mamy do czynienia. Jeśli chodzi o samą akcję, dzieci wykazały się bardzo dużym zaangażowaniem i radością, że mogą wykonać coś, co – mamy nadzieję – pozwoli żołnierzom i służbom mundurowym poczuć się lepiej, poczuć naszą solidarność i wdzięczność. Dla nas są bohaterami.

Kartki i laurki z wyrazami wsparcia dla służb strzegących granicy można cały czas zostawiać w placówkach Poczty Polskiej. Kartki należy zostawiać bez koperty. Nie naklejamy znaczka, w polu adresata należy wpisać „Obrońcom Granicy”.

CZYTAJ: „Dzieci bardzo się postarały”. Tysiące kartek i laurek trafi do pełniących służbę na granicy

MaT/ opr. DySzcz

Fot. Małgorzata Tymicka

Exit mobile version