– Pierwsi brytyjscy żołnierze rozpoczęli działania związane ze wsparciem polskiego wojska na granicy z Białorusią – poinformował w środę (08.12) minister obrony Mariusz Błaszczak.
– Pierwsi żołnierze z Wielkiej Brytanii wspierają Wojsko Polskie na granicy polsko-białoruskiej. Zadaniem żołnierzy brytyjskich jest reperowanie tymczasowego ogrodzenia oraz utrzymanie i udrożnienie połączeń drogowych – napisał szef MON na Twitterze.
Przed tygodniem prezydent Andrzej Duda wydał postanowienie o zgodzie na pobyt w Polsce do 155 brytyjskich żołnierzy. Zgodnie z postanowieniem, które obowiązuje do końca kwietnia 2022, wsparcia inżynieryjnego i rozpoznawczego może też udzielać do 150 żołnierzy z Estonii.
Wojsko zostało wysłane na granicę z Białorusią, by wspierać Straż Graniczną.
Pierwsi żołnierze z Wielkiej Brytanii wspierają Wojsko Polskie na granicy polsko-białoruskiej. Zadaniem żołnierzy brytyjskich jest reperowanie tymczasowego ogrodzenia oraz utrzymanie i udrożnienie połączeń drogowych. pic.twitter.com/FAQccTAQyA
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) December 8, 2021
Ponadto kończący urzędowanie czeski rząd Andreja Babisza zatwierdził w środę (08.12) wniosek o wysłanie do Polski 150 żołnierzy w związku z kryzysem migracyjnym. Dokument muszą zatwierdzić obie izby parlamentu. Czescy saperzy mają służyć w pobliżu granicy polsko-białoruskiej przez 180 dni. Plan i decyzja gabinetu mają także wsparcie polityków tworzącej się nowej centroprawicowej koalicji rządowej. Za wysłaniem żołnierzy opowiada się premier Petr Fiala i wskazywana jako przyszła minister obrony Jana Czernochova.
Obecny minister obrony Lubomir Metnar wyjaśnił, że strona polska poprosiła o przysłanie saperów. Pojadą też żołnierze rozpoznania, specjaliści od walki elektronicznej oraz bezzałogowych jednostek latających. Nie będą służyć bezpośrednio na granicy. Będą mieli ze sobą broń osobistą służącą do obrony.
Do 1 marca przy granicy 183 miejscowościach przy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania, z którego wyłączeni są mieszkańcy i miejscowi przedsiębiorcy. Zakaz wprowadzono po upływie obowiązywania stanu wyjątkowego.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Mariusz Błaszczak Twitter