Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin są już we Francji, gdzie jutro (25.01) i w środę (26.01) rozegrają dwumecz 1/8 finału Pucharu Europy.
– Rywalem akademiczek będzie zespół Villeneuve-d’Ascq. To znacznie mocniejszy przeciwnik niż ten, z którym graliśmy w poprzedniej rundzie – uważa trener lubelskiej drużyny Krzysztof Szewczyk. – Jest to bardzo mocny zespół. Myślę, że na pewno byłby to czołowy zespół w Polsce, który walczyłby o mistrzostwo Polski. Zdecydowanie silniejszy niż zespół z Tarbes, z którym graliśmy w minionej rundzie. Jest bardzo fizyczny, mają doświadczone zawodniczki. Na pewno będzie to bardzo ciężkie spotkanie.
Pierwszy mecz miał odbyć się w Lublinie 13 stycznia, ale został przełożony z powodu infekcji koronawirusa w akademickim zespole.
Ostatnia z zawodniczek Pszczółki izolację zakończyła wczoraj, a przez większość poprzedniego tygodnia zespół trenował w bardzo okrojonym składzie. Z powodu napiętego terminarza włodarze lubelskiego klubu przystali na rozegranie obu spotkań we Francji.
Formalnie gospodyniami wtorkowego meczu będą Pszczółki, a środowego Francuzki. Mecze, których stawką jest awans do ćwierćfinału Pucharu Europy zaplanowano na 20:00.
JK
Fot. archiwum