Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin oba mecze 1/8 finału Pucharu Europy z francuskim Villeneuve d’Ascq rozegrają na wyjeździe. Taką decyzję podjął lubelski klub po konsultacjach z rywalem, Polskim Związkiem Koszykówki i Międzynarodową Federacją Koszykówki FIBA.
Sprawę wyjaśnia prezes AZS-u UMCS-u Rafał Walczyk. – Na pewno była to dla nas bardzo ciężka decyzja. Konsultacje na temat terminu nie tylko EuroCupu, ale też ligi, zaległego meczu z Polonią czy też naszego udziału w Pucharze Polski, trwały przez dobrych kilka dni. Były to naprawdę bardzo intensywne rozmowy z federacją francuską, z FIBA, PZK czy samym zespołem francuskim. Doszliśmy z trenerem do wniosku, że jest to najbardziej optymalny scenariusz, najlepszy dla nas i przede wszystkim dający nam możliwość gry w pełnym składzie. Z pewnością nie jest to dla nas najlepsze rozwiązanie, ale optymalne w dzisiejszych realiach, w tym, jak teraz funkcjonujemy – mówi Rafał Walczyk.
Pierwotnie akademiczki miały być gospodyniami spotkania planowanego na 13 stycznia. Dzień przed meczem zawody zostały odwołane w związku z wykryciem kilku przypadków koronawirusa w zespole trenera Krzysztofa Szewczyka. Z powodu kolejnych infekcji Pszczółka nie jest w stanie o czasie przystąpić również do rewanżowego meczu we Francji, który miał odbyć się w najbliższy czwartek 20 stycznia.
W tej sytuacji dwumecz, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału Pucharu Europy, zostanie rozegrany na terenie rywalek 25 i 26 stycznia.
Wcześniej, bo w niedzielę 23 stycznia, lubelskie akademiczki rozegrają spotkanie ligowe. W stosunku do pierwotnego terminarza zmieni się jednak rywal. Zamiast z Eneą Poznań, Pszczółki w zaległym spotkaniu z pierwszej rundy rozgrywek zmierzą się z Polonią Warszawa. Mecz zadecyduje o tym, czy lubelski zespół będzie rozstawiony w rozpoczynającym się 28 stycznia w Bydgoszczy turnieju o Puchar Polski. Zwycięstwo z Polonią pozwoli lubliniankom przystąpić do zawodów na etapie półfinału. Z kolei ligowe spotkanie Pszczółek z Eneą Poznań odbędzie się najprawdopodobniej w drugim tygodniu lutego.
Ostatnia z lubelskich zawodniczek chorujących obecnie na koronawirusa kończy izolację 23 stycznia – w dniu meczu z Polonią.
JK
Fot. archiwum