O wierzeniach i dawnych zwyczajach mieszkańców Janowca i okolic opowiada wystawa prezentowana w dziewiętnastowiecznym spichlerzu z Podlodowa. To obiekt należący do Muzeum Nadwiślańskiego znajdujący się w pobliżu janowieckiego zamku.
– Sięgamy do historii, która łączy się ze współczesnością, chociażby poprzez temat epidemii – mówi kurator ekspozycji Filip Jaroszyński. – Na wystawie przywołujemy figurę świętego Rocha, patrona epidemii. Jest to też takie wygrzebanie z niepamięci tego świętego, który kiedyś funkcjonował w przestrzeni okolic zamku, ponieważ była kaplica św. Rocha, która popadła od 200 lat w zapomnienie. W ten cykl wpisuje się również śmierć człowieka, bo wystawę kończy symboliczny pokój śmierci. Nie jest to jednak wystawa smutna, czy przygnębiająca. Raczej stawia pytania i przenosi w odległe czasy – dodaje.
Ekspozycja jest efektem kilkuletnich badań terenowych polegających między innymi na rozmowie z mieszkańcami i zbieraniu fotografii obrazujących dawne zwyczaje i wierzenia.
ŁuG / opr. LysA
Fot. archiwum