Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin po pełnym emocji meczu pokonały 61:57 (12:13, 21:21, 11:18, 17:5). broniącą mistrzowskiego tytułu VBW Arkę Gdynia w 19. kolejce Energa Basket Ligi Kobiet.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – VBW Arka Gdynia
Tym samym lubelskie zawodniczki zrewanżowały się rywalkom za wysoką porażkę na ich parkiecie, z czego cieszy się kapitan drużyny Zuzanna Sklepowicz: – To dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Wcześniej przegrałyśmy w Gdyni bardzo dużą liczbę punktów. Tutaj wygrałyśmy, co pozwala nam myśleć o wysokiej lokacie przez fazą play-off.
Przez długi czas nie szło lubliniankom. W ostatniej kwarcie Pszczółki miały 9 punktów straty do rywalek i wydawało się, że jest już po meczu. Ale lubelskie koszykarki po raz kolejny w tym sezonie udowodniły, że nie poddają się nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Fantastyczne zawody w czwartej kwarcie zagrała – wracająca po kontuzji – Serbka, Aleksandra Stancev i jej rzuty za 3 punkty pozwoliły Pszczółkom wrócić do gry i zakończyć ten dzień zwycięstwem.
Najwięcej punktów dla lublinianek zdobyły Mack i Stanacev – po 19. Z kolei w obronie świetnie spisywała się Natalia Kurach. – Taka też jest moja praca. Jako młoda Polka muszę się jednak bić i pokazać z jak najlepszej strony. Wydaje mi się, że w 80-90 procentach wykonałam swoje zadanie należycie. Spodziewałyśmy się tego, że mecz nie będzie należał do najłatwiejszych. Arka Gdynia to topowy zespół. Cieszymy się z tej wygranej, daje nam bardzo dobrą pozycję w tabeli. Pozostaje tylko się cieszyć.
Zwycięstwo przybliżyło Pszczółkę do zajęcia drugiej lokaty po sezonie zasadniczym.
Na razie Lublinianki z 29 punktami prowadzą w tabeli z przewagą punktu nad BC Polkowice, Ślęzą i PolskąStrefąInwestycji Eneą Gorzów Wielkopolski. Jednak główny faworyt – drużyna z Polkowic – rozegrał do tej pory spotkanie mniej od lublinianek.
JK / opr. ToMa
Fot. Wojciech Szubartowski