Kilkudziesięciu rolników w Łukowie wzięło udział w ogólnopolskim proteście organizowanym przez Agrounię. Rolnicy przyjechali ciągnikami na tamtejszy plac targowy gdzie przedstawili swoje postulaty.
CZYTAJ: Utrudnienia w Lublinie – trwa protest rolników [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA]
– Obecna sytuacja w rolnictwie jest najgorsza od 2000 roku – mówi koordynator Agrounii w woj. lubelskim Jarosław Wojtaszak. – Nasz rząd nic nie robi. Jedyne propozycje jakie są to sprzedaż bezpośrednia. Znajdujemy się na placu targowym i rząd nam proponuje, żebyśmy my, rolnicy, przyjeżdżali i mieli kontakt z konsumentami tylko w taki sposób. Nie walczę o to, żeby nasze produkty znajdowały się w dyskontach czy hipermarketach. Zamyka się największa liczba gospodarstw w historii. Trzoda chlewna została zamordowana, produkcja ziemniaka spadła sześciokrotnie. Koszty, które w tej chwili są doskwierają nam, ceny za płody rolne są dramatycznie niskie. My po prostu umieramy.
Rolnicy domagają się spotkania z premierem Mateuszem Morawiecki. Swoją trudną sytuację opisali w liście, który ma być przedstawiony wojewodzie lubelskiemu.
Protestujący ciągnikami rolniczymi przemieszczają się obecnie po drogach powiatu łukowskiego, co może powodować utrudnienia w ruchu.
Rolnicy protestują także w Lublinie i Biłgoraju.
MaT/ opr. DySzcz
Na zdj. protest w Lublinie, fot. Piotr Michalski