Przez cztery dni lubelska hala Globus będzie areną zmagań o Suzuki Puchar Polski koszykarzy. Do zawodów przystąpi osiem drużyn, w tym gospodarze – zespół Polskiego Cukru Pszczółki Startu Lublin.
Prezes Polskiego Związku Koszykówki Radosław Piesiewicz liczy, że sytuacja epidemiczna nie przeszkodzi w sportowej rywalizacji: – Mamy informację, że wszystkie kluby, które tu przyjeżdżają, przechodziły covida. To wszystko zaczęło się bodajże od Śląska Wrocław. Mam nadzieję, że w zdrowiu nasi zawodnicy i sztaby będą mogli rozegrać pełny turniej Suzuki Pucharu Polski. Są to czasy specyficzne, ale trzeba pamiętać, że poprzedni rok był jeszcze bardziej specyficzny – wtedy graliśmy bez kibiców, teraz możemy grać z kibicami. Organizacyjnie przygotowujemy się jak zawsze, by ten event był jak najlepszy i stał na jak najwyższym poziomie.
W pierwszym ćwierćfinale o godzinie 18:00 Anwil Włocławek zagra z Kingiem Szczecin. O 20:30 na parkiet wyjdą koszykarze Polskiego Cukru Pszczółki Startu Lublin i broniącego trofeum Zastalu Zielona Góra.
Pozostałe ćwierćfinały zostaną rozegrane w piątek (18.02). W nich Twarde Pierniki Toruń zmierzą się z Argedem BM Stalą Ostrów Wielkopolski, a Grupa Sierleccy Czarni Słupsk ze Śląskiem Wrocław.
JK
Fot. archiwum