Z udziałem ośmiu zespołów w lubelskiej hali Globus rozpocznie się jutro (17.02) turniej o Suzuki Puchar Polski Koszykarzy.
W stawce jest zespół Polskiego Cukru Pszczółki Startu Lublin, który w czwartkowym ćwierćfinale o 20:30 zmierzy się z broniącym trofeum Zastalem Zielona Góra.
Forma gospodarzy zawodów jest wielką niewiadomą. Czerwono-czarni z powodu zakażeń koronawirusem w zespole nie grali od ponad miesiąca.
– Podstawa to to, że wszystkich zawodników mamy zdrowych. Mieliśmy długi okres przerwy, to było duże zadanie dla sztabu trenerskiego, żeby to pospinać. Ale wracamy do żywych. Wszystko idzie ku dobremu – mówi Arkadiusz Pelczar. Prezes lubelskiego klubu dodaje, że ma nadzieję na udany występ drużyny. – Pierwszy przeciwnik to Zielona Góra. To bardzo ciężki rywal. Trochę liczymy, że będą zmęczeni po meczu z Zenitem. Wyjdziemy i będziemy się bić. Każdy mecz to inne otwarcie. Tutaj jeden mecz decyduje o wszystkim. Rzucimy wszystkie siły na pierwszy mecz, żeby go wygrać.
Przed meczem Startu w hali Globus zostanie rozegrane pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe. O 18:00 Anwil Włocławek zmierzy się z Kingiem Szczecin.
Pozostałe ćwierćfinały zaplanowano na piątek (18.02). W nich Twarde Pierniki Toruń zagrają z Argedem BM Stalą Ostrów Wielkopolski, a Grupa Sierleccy Czarni Słupsk ze Śląskiem Wrocław.
JK
Fot. pixabay.com