Setki wolontariuszy pomagają w Lublinie uchodźcom z Ukrainy. Wiele osób pracuje na dworcu autobusowym, gdzie uciekający mogą liczyć między innymi na ciepły posiłek czy podstawowe artykuły higieniczne.
– Każdy człowiek to zupełnie inna historia – mówi koordynatorka wolontariuszy na dworcu autobusowym w Lublinie Małgorzata Aftyka. – Jest tu takie zderzenie, bo to nie są emigranci ekonomiczni. Są to ludzie jak my. Jedyne co mają, to tę walizkę, plecak i to co dostaną od nas. Co człowiek to inna historia. Dużo ludzi traktuje Lublin jako miejsce przesiadkowe. Lecą dalej, np. z naszego lubelskiego lotniska albo jadą do warszawy, do Gdańska. Są też tacy, którzy wysiadają i nie wiedzą co dalej robić – dodaje Małgorzata Aftyka.
CZYTAJ: Tysiące uchodźców przybywa codziennie na dworzec PKP w Chełmie
Osoby, które chciałyby pomagać jako wolontariusze na dworcu kolejowym czy autobusowym w Lublinie, powinny najpierw wpisać się w grafik dyżurów. Ten dostępny jest na Facebooku na grupie PKP/PKS Lublin – aktualnie potrzebna pomoc.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. archiwum