Rosjanie używają gwałtów na kobietach i dzieciach podczas wojny na Ukrainie jako broni. Kanada będzie pomagać w dokumentowaniu tych przestępstw – poinformowała w niedzielę minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly.
– Wiemy, że kobiety i dzieci są traktowane jako broń (…) przez rosyjskie wojska, by wywierać presję na mieszkańcach Ukrainy – powiedziała Joly w wywiadzie dla publicznego nadawcy CBC. Zwróciła uwagę, że problem przemocy seksualnej to temat tabu, przestępstwo, w sprawie którego dochodzenia są trudne i jednocześnie temat, któremu nie poświęca się wystarczająco dużo uwagi. Joly wezwała społeczność międzynarodową, by uznała fakt użycia przemocy seksualnej na Ukrainie jako broni.
CZYTAJ: Media: Rosja straciła na wojnie 90 proc. najlepszych wojsk powietrznodesantowych
Minister dodała, że Kanada będzie współpracować z Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości, Międzynarodowym Trybunałem Karnym i innymi instytucjami, by gromadzić dowody przemocy seksualnej.
W minionych tygodniach grupa kanadyjskich dochodzeniowców została oddelegowana do pomocy MTK w gromadzeniu dowodów rosyjskich przestępstw na Ukrainie, a na terenie Kanady policja zbiera informacje od ukraińskich uchodźców. Kanada deklaruje też, że będzie stosować Murad Code, zasady postępowania z ofiarami przestępstw seksualnych i ścigania odpowiedzialnych za te przestępstwa. „Kodeks Murad” został opracowany przez Nadię Murad, Jazydkę porwaną i wielokrotnie gwałconą przez żołnierzy tzw. Państwa Islamskiego. Murad razem z dr Denisem Mukwege, który pomaga ofiarom gwałtów, otrzymała pokojową Nagrodę Nobla w 2018 r.
RL / PAP / opr. WM
Fot. EPA/Maria Senovilla Dostawca: PAP/EPA