Ogród Botaniczny UMCS w Lublinie otworzył swoje bramy po zimowej przerwie. To dobra okazja na świąteczny spacer i obserwacje przyrody.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Ogród Botaniczny UMCS otwarty po zimowej przerwie
– Jest trochę chłodno, ale od czasu do czasu mamy słońce i póki co nie pada – mówi dr Grażyna Szymczak, dyrektor Ogrodu. – Zaczynają rozkwitać magnolie, pięknie kwitną hiacynty, jest żółto od forsycji. Ale warto także zobaczyć w wąwozie pierwsze geofity (byliny, które mają pąki odnawiające ukryte w ziemi, np. w cebulach czy kłączach). Jeszcze pięknie kwitną przylaszczki, można gdzieś znaleźć kwitnącą śnieżycę, a także bazie, które już nie są takimi delikatnymi „kotkami”, tylko znajdują się w pełnym rozkwicie. Zachęcam też do zobaczenia tzw. „Okna na Botanik”. Jest to rzeczywiście okno, które kusi do robienia zdjęć. Znajduje się ono w pięknie kwitnącym miejscu, w okolicach Dworku Kościuszków.
Mimo nie najlepszej pogody wiele osób zdecydowało się odwiedzić Ogród Botaniczny. Dla wielu to okazja, by zobaczyć wczesnowiosenne rośliny, ale także odpocząć od świątecznego obżarstwa.
CZYTAJ: Lublin: czas na wiosenny spacer. Ogród Botaniczny rozpoczyna intensywny sezon
– Najważniejsze, że nie pada – mówią zwiedzający. – Kocham naturę: motyle, drzewa, kwiaty. Tu odpoczywam. Byłam tu skoro świt i wykupuję bilet na cały sezon. Dziś jest największa szansa, że jeszcze będą wczesnowiosenne kwiaty. Przyjechaliśmy z Warszawy do rodziny. W drugi dzień Wielkanocy postanowiliśmy wykorzystać pogodę i poodpoczywać w ruchu, a nie przy stole. Byliśmy tu wiele lat temu, chcemy zobaczyć, co się zmieniło i jak kwitną magnolie.
Do końca kwietnia Ogród Botaniczny UMCS w Lublinie będzie otwarty codziennie od godziny 10.00 do 19.00. Potem – od maja do lipca – będzie czynny od 10.00 do 20.00.
RyK / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska