Roman Giertych nie trafi do aresztu. Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał w mocy postanowienie sądu pierwszej instancji w sprawie tymczasowego aresztu dla mecenasa Giertycha. Sąd nie podzielił argumentacji Prokuratury Regionalnej w Lublinie, która wniosła zażalenie i prowadzi postępowanie w sprawie Giertycha.
Sąd Okręgowy w Lublinie uznał wniesione przez prokuraturę zażalenie na orzeczenie Sądu Rejonowego w Lublinie za chybione. – W związku z tym postanowił utrzymać w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji – mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie sędzia Barbara Markowska. – Sąd nie podzielił argumentacji prokuratora. Sąd wyraził się w pisemnych motywach tego postanowienia, że zażalenie ma charakter wybitnie polemiczny, a prokurator przedstawia w zasadzie jednostronną ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów. Sąd przesądził, że rozumowanie sądu pierwszej instancji w jego ocenie jest prawidłowe. Sąd nie dopuścił się błędów ani na etapie procedowania, w sensie formalnym, ani błędów w ocenie zgromadzonego materiału dowodowego. Ostatecznie sąd drugiej instancji podziela argumentację sądu pierwszej instancji, że przede wszystkim w realiach tej sprawy brak jest podstawowej przesłanki pozwalającej na stosowanie jakichkolwiek środków zapobiegawczych w postaci prawdopodobieństwa, że podejrzany dopuścił się zarzucanych mu czynów.
CZYTAJ: Prokuratura Regionalna w Lublinie złożyła zażalenie. Chodzi o areszt dla mec. Romana Giertycha
– Nie ma jakichkolwiek przesłanek do tego, by stwierdzić, że Roman Giertych popełnił jakikolwiek czyn niedozwolony – powiedział zaraz po wyjściu z sali rozpraw jeden z obrońców mecenasa Giertycha, adwokat Jakub Wende. – Sąd stwierdził, że nie zachodzą jakikolwiek okoliczności, które mogłyby wskazywać na jakiekolwiek prawdopodobieństwo popełnienia czynów, jakie usiłuje zarzucić Romanowi Giertychowi prokuratura. Jeśli mnie pamięć nie myli, to jest w tej chwili 33. postanowienie sądu w tej historii, która toczy się od października 2020 roku. Nie ma jakichkolwiek przesłanek dla ustalenia, że Roman Giertych popełnił jakikolwiek czyn niedozwolony.
– Nie zgadzamy się z tym postanowieniem – mówi prokurator regionalny w Lublinie Jerzy Ziarkiewicz. – Prokuratura nie zgadza się z tym postanowieniem, jednak jest ono niezaskarżalne. Prowadzimy dalej postępowanie. Na ten moment, z uwagi na charakter postępowania, nie mogę ujawniać, na jakim jest etapie. Prokuratura Regionalna w Lublinie dalej prowadzi postępowanie dotyczące tych podejrzanych, w tym Romana G.
– Prokurator powinien wydać postanowienie o umorzeniu tego postępowania – mówi obrońca mecenasa Giertycha, adwokat Jacek Dubois. – Żaden sąd nie dopatrzył się wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa, a konsekwencją tego powinno być umorzenie. Jeżeli nie ma decyzji o umorzeniu w sprawie, gdzie nie ma dowodów, to znaczy, że mamy do czynienia z procesem politycznym, a nie w oparciu o przepisy prawa karnego. Mecenas Giertych skoncentruje się w tej chwili na zbadaniu, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa sądowego, które miało na celu doprowadzenie do postawienia zarzutów i skazania osoby niewinnej przy świadomości osób, które to robiły.
Prokuratura Regionalna w Lublinie chciała również wyłączenia sędzi, która rozstrzygała o areszcie wobec adwokata Romana Giertycha. Powodem miała być jej aktywność podczas antyrządowej demonstracji, w której brał udział Giertych. Sąd się jednak na to nie zgodził. – Wniosek przez prokuraturę został złożony 26 kwietnia – mówi sędzia Markowska. – W dniu wczorajszym Sąd Okręgowy – oczywiście w innym składzie niż sędzia wyznaczony merytorycznie do rozpoznania tej sprawy – rozstrzygał o tym wniosku i wniosku nie uwzględnił. W uzasadnieniu sąd wskazał przede wszystkim, że sama działalność pani sędzi, która ma rozstrzygać sprawę i w dniu dzisiejszym rozstrzygała, w ramach Stowarzyszenia Sędziów „Iustitia” oraz wyrażanie przez nią poglądów prawnych – podkreślę: prawnych – to nie są przesłanki, które mogą wskazywać na to, że ona może nie być w tej sprawie bezstronna.
Jak informuje na swojej stronie Prokuratura Regionalna w Lublinie, „podejrzany od prawie półtora roku nie stawia się na wezwania prokuratury (…). Dzisiejsza decyzja Sądu Okręgowego w Lublinie o braku aresztu wobec Romana G. uniemożliwi prokuraturze ściganie podejrzanego listem gończym i szybkie wykonanie z nim czynności procesowych, tak jak z pozostałymi 12 podejrzanymi w tej sprawie.”
Orzeczenie w sprawie tymczasowego aresztu dla mecenasa Romana Giertycha jest prawomocne.
Przypomnijmy, że postępowanie wobec Romana Giertycha prowadzone przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie dotyczy trzech zarzutów: przywłaszczenia mienia wielkiej wartości w kwocie ponad 72 mln zł i wyrządzenie giełdowej spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, prania brudnych pieniędzy w kwocie prawie 5,2 mln zł oraz wyrządzenia spółce Polnord szkody w wysokości 4,5 mln. zł.
EwKa / opr. WM
Fot. Sejm RP / wikipedia.org