Trzymiesięczny areszt zastosował sąd wobec 26-latka i 38-latka, którzy podejrzani są o udział w oszustwach metodą „na prokuratora”. Pod legendą zagrożonych pieniędzy, wspólnicy wyłudzili od starszego małżeństwa z powiat ryckiego ponad 240 tysięcy zł.
St. asp. Agnieszka Marchlak z Komendy Powiatowej Policji w Rykach poinformowała w poniedziałek, że ze starszym małżeństwem skontaktował się telefonicznie w czwartek mężczyzna, który przedstawił się jako prokurator.
– W trakcie rozmowy poinformował 71-latkę, że jej pieniądze na koncie bankowym są zagrożone. Następnie oszust kontynuował rozmowę z jej mężem. Zmanipulowane przez oszustów małżeństwo, myśląc, że współpracuje z organami ścigania, dokonało kilkukrotnych wypłat swoich oszczędności w bankach – przekazała policjantka.
Uzbieraną kwotę, łącznie ponad 240 tysięcy złotych, seniorzy przekazali w umówionym miejscu i czasie. Gdy zorientowali się, że mogli zostać oszukani, zgłosili sprawę policji.
– Dzięki natychmiastowym działaniom i współpracy z funkcjonariuszami z Łęcznej i Kraśnika policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 38 lat. Jeden z nich był już w przeszłości notowany z podobne przestępstwa – podkreśliła st. asp. Marchlak, dodając, że policjanci odzyskali część wyłudzonych pieniędzy.
Prokuratura przedstawiła podejrzanym zarzuty oszustwa. Na wniosek śledczych, sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt. Za oszustwo Kodeks karny przewiduje do 8 lat więzienia.
Policja przypomniała o zachowaniu szczególnej ostrożności i rozwagi w przypadku otrzymania tego typu telefonów. – Funkcjonariusze nie informują telefonicznie o prowadzonych sprawach i nigdy nie żądają pieniędzy, ani danych niezbędnych do logowania na koncie bankowym. Zanim pochopnie podejmiemy działanie, rozłączmy się i dajmy sobie czas na zastanowienie – zaapelowała policjantka.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. KWP Lublin