Miasto Rubiżne w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy podzieliło los Mariupola i zostało doszczętnie zniszczone przez rosyjskie wojska; na podwórkach znajdują się groby, ocalałych budynków już nie ma, a wielu domów nie uda się odbudować – poinformował w piątek (20.05) na Telegramie szef regionalnych władz Serhij Hajdaj.
CZYTAJ: Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy: Rosja straciła kolejnych 200 żołnierzy
„Przed rosyjską inwazją w Rubiżnem mieszkało ponad 60 tys. osób. Pracowali w fabrykach, w sferze budżetowej, w rozwiniętym sektorze małej przedsiębiorczości. Dzisiaj rubiżnianie dzielą się na trzy kategorie – tych, którzy ewakuowali się do innych, bezpiecznych miast Ukrainy lub za granicę, deportowanych do Rosji lub na terytoria okupowane przez najeźdźców oraz ludzi będących zakładnikami kadyrowców i ukrywających się w piwnicach” – napisał Hajdaj.
„Splądrowane i wypalone ceglane pudełka – oto teraz nasze Rubiżne. Będziemy odbudowywać miasto niemal od zera” – dodał gubernator.
Rosyjskie wojska opanowały Rubiżne w połowie maja. Miejscowość leży około 10 km na północny zachód od Siewierodoniecka – nieformalnej stolicy części obwodu ługańskiego kontrolowanej przez rząd w Kijowie. Zdobycie tego ośrodka jest obecnie jednym z najważniejszych celów najeźdźcy podczas ofensywy na wschodzie Ukrainy.
RL/ PAP/ opr. DySzcz