Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w TVP Info, że przez dwa tygodnie od rozpoczęcia naboru 3,5 tysiąca ochotników zgłosiło się do odbycia dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Na rok 2022 przewidziano 15 tysięcy miejsc.
Szkolenie podstawowe trwa 28 dni, po którym następuje szkolenie specjalistyczne zaplanowane na 11 miesięcy.
CZYTAJ: Mariusz Błaszczak: na bezpieczeństwie nie wolno oszczędzać
– W tym czasie ci, którzy chcą związać się z Wojskiem Polskim, zdobywają uprawnienia. Mam nadzieję, że staną się żołnierzami zawodowymi – powiedział Błaszczak. Wstępujący na służbę zasadniczą ochotnicy mogą zdobyć uprawnienia np. operatorów maszyn, kierowców, patent płetwonurka lub skoczka spadochronowego. – Chciałbym, żeby ten, kto skończy kurs, trafił do Wojska Polskiego jako żołnierz zawodowy – zaznaczył szef MON.
CZYTAJ: Mariusz Błaszczak: najlepszą odpowiedzią na zagrożenia jest wzmacnianie Sił Zbrojnych
Podkreślił, że pytani przez niego ochotnicy „zgłaszają się, żeby bronić ojczyzny”, a obok uzbrojenia i sprzętu „niezwykle istotne jest morale żołnierzy”. – Ukraina otrzymała pomoc dlatego, że się broni, że dzielni Ukraińcy bronią swojej niepodległości – dodał Błaszczak.
CZYTAJ: Jednego dnia prawie 1600 zgłoszeń do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej
Mariusz Błaszczak podkreślił, że tworząc nowe możliwości wstąpienia do Wojska Polskiego, rząd stara się powiększać militarną siłę państwa i lepiej zapewnić mu bezpieczeństwo.
Rekrutacja prowadzona jest stale między innymi na portalu www.wojsko-polskie.pl/zostanzolnierzem.
RL / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. archiwum