Zmiany personalne w Archidiecezji Lubelskiej. Czy w najbliższych latach wiernych czeka łączenie parafii?

pm krzyzmo024 2022 06 23 193559

2019-04-18T10:20:17:81 , Fot. Piotr Michalski Msza Krzyzmo Sw . Abp . Stanislaw Budzik .

W Archidiecezji Lubelskiej księża zmieniają parafie. Dziś (23.06) ogłoszona została częściowa lista zmian. Dotyczą one między innymi: urzędów kurialnych, a także wikariuszy czy proboszczów.

CZYTAJ: Zmiany personalne w Archidiecezji Lubelskiej 2022. Nowi proboszczowie w Lublinie i Chełmie [LISTA] 

– Zmiany personalne na stałe wpisały się w kalendarz naszej archidiecezji, są one też nam bardzo potrzebne – mówi rzecznik prasowy archidiecezji lubelskiej, ks. Adam Jaszcz. – Jeśli chodzi o młodych księży, o wikariuszy, dla nich zmiany są szansą, aby zdobyć nowe doświadczenie, aby poznać różne parafie. Zmieniając parafie, tak naprawdę przygotowują się do tego, aby w przyszłości zostać proboszczami. Pojawienie się nowego kapłana w parafii też jest szansą, aby wniósł jakiegoś nowego ducha, aby w sposób świeży spojrzał na wiele spraw. W tym roku zmiany będą dotyczyły urzędów kurialnych. Zmieni się kilku proboszczów, w tym proboszcz parafii archikatedralnej. Ks. prał. Adam Lewandowski przechodzi w stan emerytalny. Oprócz tego będzie ponad 50 zmian wikariuszowskich, również niektórzy kapłani podejmą studia specjalistyczne i będą zmiany w niektórych instytucjach diecezjalnych.

– Te zmiany związane są z tym, że część księży – akurat w tym roku nie za wielu, ale mimo wszystko kilku – odchodzi na emeryturę, więc zwalniają placówki proboszczowskie – mówi biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej Adam Bab. – A skoro jest taka sytuacja, to wytwarza pewien łańcuszek zmian. Są też inne powody, chociażby że księżą otrzymają nowe funkcje diecezjalne. Czasami to wiąże się ze zwolnieniem z pracy duszpasterskiej z parafii, rozpoczęciem studiów, więc tych okoliczności do zmian jest zawsze kilka.

W diecezji opolskiej biskup zdecydował o połączeniu dwóch parafii w jedną, ponieważ nie ma kadr, nie ma księży. Również w wielu diecezjach więcej księży odchodzi na emeryturę aniżeli jest ich wyświęcanych. Czy podobne decyzje nie czekają naszej archidiecezji?

– Takie perspektywy też nas czekają, jeszcze nie w tym roku i nie w najbliższych kilku latach, ale w dalszej perspektywie na pewno. To się wiąże rzecz jasna z tym, że jest spadek powołań i te kadry diecezjalne są w mniejszej liczbie zasilane przez seminarzystów. W tym roku mieliśmy wyświęconych czterech neoprezbiterów, podczas gdy trzech proboszczów odchodzi na emeryturę. Jest o jednego tylko nadwyżka, a jeżeli dwóch księży pójdzie na studia – a tak będzie – to już mamy deficyt. Ten deficyt próbujemy rozwiązać w ten sposób, że są redukcje na razie na parafiach z księży wikariuszy, tzn. ubywa księży wikariuszy w zespole. W ten sposób próbujemy połatać braki personalne, ale na pewno w perspektywie czasu czeka nas też takie rozwiązanie jak w diecezji opolskiej, czyli połączenie parafii pod zarządem jednego proboszcza. Też te mniejsze parafie, czasami wioskowe, robią się coraz mniejsze i może łatwiej połączyć dwie mniejsze parafie. Ich podmiotowość zostanie zachowana, to dalej będą dwie parafie, tylko będzie na nich jeden proboszcz – wyjaśnia bp Adam Bab.

– Też może być taka sytuacja, że może ktoś gdzieś się nie sprawdził. To jest naturalne, że nie każdy w każdym miejscu się odnajdzie i wtedy też jest konieczna zmiana. Natomiast w zdecydowanej większości chodzi o to, żeby kapłani nabierali doświadczenia. Również, żeby w parafiach nowe osoby wprowadzały nowe rozwiązania, zarówno duszpasterskie, jak i administracyjne – mówi ks. Adam Jaszcz.

Był pomysł częstszej rotacji księży. Wtedy ścieżka kariery mogłaby być dla młodych księży szybsza i bardziej ułatwiona.

– Aby podjąć odpowiedzialność za cokolwiek w jakimkolwiek miejscu trzeba nabyć doświadczenia, to jest bardzo ważne w duszpasterstwie. Dlatego, że to jest praca z ludźmi, trzeba mierzyć się z problemami, ludzkimi dramatami, więc to jest dla nas priorytet, aby kapłan, który podejmuje odpowiedzialność np. jako proboszcz parafii, był kapłanem doświadczonym. Żeby miał doświadczenie zarówno w parafii miejskiej, jak i mniejszej parafii w małym miasteczku, żeby miał do czynienia z różnymi ruchami, stowarzyszeniami religijnymi. Nie w każdej parafii wygląda to w ten sam sposób, więc ta rotacja oczywiście tradycyjnie odbywa się co roku, natomiast przyjęliśmy też pewne wyznaczniki, że przykładowo księża, którzy idą na swoją pierwszą parafię, powinni w tej parafii być maksymalnie 5 lat. Natomiast jeśli chodzi o wikariuszy, to przyjęliśmy okres 10 lat jako taki maksymalny czas dla kapłana. W partykularnych sytuacjach mogą być odstępstwa od tej reguły. Jeśli jest taka potrzeba, w konkretnej wspólnocie ksiądz może być dłużej albo krócej – wyjaśnia ks. Adam Jaszcz. 

CZYTAJ: Ks. kan. Arkadiusz Paśnik o kryzysie powołań do seminariów duchownych

– Inne zmiany wikariuszowskie zachodzą też wedle później ujawnionych talentów – mówi biskup pomocniczy senior Mieczysław Cisło. – Różne środowiska np. neokatechumenat, organizacje młodzieżowe wymagają księży, którzy sprawdzili się jako talenty do takiej pracy i wedle tego też przenosi się księży dla potrzeb parafialnych. Natomiast dzisiaj dyskutuje się, czy 70 lat powinno być cenzurą przechodnią na emeryturę proboszczów, czy też pozostawić chętnych na urzędzie do tego czasu, do kiedy siły im pozwolą. To będzie wiązało się z ubytkiem kadr duchownych, ale i nie tylko.

– Przez cały czas siłą Archidiecezji Lubelskiej są te pokolenia kapłanów, które 10-20 lat temu wchodziły w kapłaństwo. To są jeszcze liczne roczniki, niektóre z tych roczników obejmują samodzielne placówki. Rzeczywiście pewien kryzys związany jest z wikariuszami. Mamy coraz mniej powołań kapłańskich. W naszej archidiecezji mam 271 parafii i ponad 900 kapłanów. Teraz nie będzie tak, że w jakiejś parafii zabraknie duszpasterza, ale nie jest wykluczone, że w przyszłości nie będziemy musieli się mierzyć z taką sytuacją – dodaje ks. Adam Jaszcz

Pełna lista zmian personalnych księży ma być opublikowana po niedzieli na stronie internetowej Archidiecezji Lubelskiej.

MaTo / opr. AKos

Fot. archiwum

 

Exit mobile version