Blisko 40 tysięcy zabytków odnaleziono podczas archeologicznych badań wykopaliskowych na terenie Zespołu Szkół w Janowie Podlaskim. Wykopaliska rozpoczęto po tym, jak podczas prac ziemnych związanych z budową hali sportowej pojawiły się pierwsze ciekawe archeologiczne odkrycia.
– Tak duża liczba odkrytych zabytków wcale nas nie zaskoczyła – mówi archeolog Mieczysław Bienia. – To jest Janów Podlaski. Miasto, które ma niesamowitą historię. Jesteśmy na terenie osady Janów, natomiast w wieku XVI, drugiej połowie XV i XVII to był największy ośrodek miejski na Podlasiu. Co tutaj udało nam się odkryć – to jest bardzo ciekawa historia tego miejsca. Cały czas się zastanawiamy czy jesteśmy na terenie, który należał już wówczas do kościoła czy był to teren jeszcze miejski. Mamy stąd prawie 40 tysięcy zabytków ruchomych. To ogromna ilość. Zabytki są rewelacyjne. Mamy niewątpliwie materiał ceramiczny, który musi pochodzić z tutejszych warsztatów garncarskich. Tych garnuszków, kubeczków, mis, garnków będziemy mieli kilkadziesiąt. Mamy przepiękne kafle, bogato zdobione. Największe odkrycie to pozłacana srebrna patera z drugiej połowy XVI wieku, z wizerunkiem Maksymiliana II. To był ten pan, który starał się o to, żeby zostać królem Polski wtedy, kiedy królem został Stefan Batory. On się wycofał z rywalizacji, ale próbował sobie pewne stronnictwo pozyskać. Być może ten przedmiot był jednym z tych tzw. prezentów może dla popierających go biskupów, bo wiemy że Janów był wtedy miastem biskupim. Mamy też fragmenty złotych kielichów, ewidentnie mszalnych.
– Znajdujemy się na terenie Zespołu Szkół, gdzie obecnie trwają prace przy hali sportowej – mówi Jarosław Dubisz, dyrektor Zespołu Szkół im. biskupa Adama Naruszewicza w Janowie Podlaskim. – Tu kiedyś znajdowało się seminarium duchowne im. Benedykta XV. Od 1945 roku mieści się tutaj szkoła. Jesteśmy bardzo zaskoczeni, zdumieni tak ogromną ilością tych zabytków. Przewidywaliśmy, że na pewno jakieś drobne rzeczy będą znalezione. Najbardziej obawialiśmy się niewybuchów, które najczęściej na terenie szkoły były znajdowane, kiedy trwały prace remontowe, wykopaliskowe. Natomiast tutaj od razu pierwsze kopnięcie i przepiękna patera Maksymiliana II. Po tym pierwszym kopnięciu konserwator zabytków podjął decyzję o wstrzymaniu prac przez firmę, która miała być wykonawcą hali.
– Prace ziemne zostały wstrzymane w zasadzie na miesiąc – mówi Paweł Zieniuk z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie (delegatura w Białej Podlaskiej). – W ciągu miesiąca musi archeolog przeprowadzić badania archeologiczne. Jeżeli okażę się, że zakres badań będzie jednak znacznie większy aniżeli się przewidywało, tak mówi ustawa, wtedy się jeszcze przedłuża wstrzymanie prac, ale z tego, co wiem, badania archeologiczne zmierzają powoli ku końcowi.
– Materiał jest głównie z XVI wieku, trochę też z połowy XVII wieku i trochę starszych rzeczy z XV wieku – mówi Mieczysław Bienia. – Do momentu kiedy tych fragmentów nie posklejamy, to praktycznie każdy liczymy oddzielnie. Ostatnio głośno jest o Pałacu Saskim w Warszawie. Bardzo popieram tę inicjatywę, ale trzeba pamiętać, że tam wykopaliska trwały prawie rok i pozyskano 29 tysięcy zabytków. My tutaj mamy po miesiącu 39 tysięcy zabytków. To pokazuje ogrom i wielkość tego miasta, jakim był Janów Podlaski w wieku XVI.
Odnalezione zabytki po opracowaniu i konserwacji zostaną przekazane do Muzeum Południowego Podlasia. Obiekty planuje też pokazać Zespół Szkół w Janowie na wystawie czasowej.
MaT/ opr. DySzcz
Fot. nadesłane