Zbiory zbóż szacowane są w tym roku na poziomie ok. 32 mln ton – powiedział we wtorek (17.08) wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, który w oddziale spółki Elewarr w Malborku obserwował przebieg skupu zbóż.
CZYTAJ: Ukraina: z portów wypłynęła kolejna grupa statków z ukraińskim zbożem
Jak zaznaczył cytowany w komunikacie resortu rolnictwa Kowalczyk, w ostatnich tygodniach wiele osób wypowiadało się w mediach, że rolnicy nie będą mieli gdzie sprzedać zebranego ziarna zbóż, że ceny zostaną zaniżone poprzez przywóz zboża z Ukrainy:
– Dlatego przyjechałem do Malborka, aby osobiście sprawdzić, jak tutaj wygląda skup – wskazał minister.
Dodał, że w elewatorze w Malborku skup odbywa się bez kolejek, zboże jest obiektywnie klasyfikowane.
– Za pszenicę o bardzo dobrych parametrach jakościowych spółka zapłaci rolnikowi przyzwoitą obecnie cenę 1550 zł netto za tonę. Cena ta niewiele odbiega od cen światowych, które tak naprawdę ustalane są na giełdzie MATIF – powiedział Kowalczyk. Dodał, że wiele innych elewatorów w Polsce też oczekuje na rolników i ma dla nich odpowiednią ofertę.
CZYTAJ: „Polski rynek zalewany jest ukraińskim zbożem”. Protest Agrounii w Lublinie
Według wicepremiera zbiory zbóż szacowane są w tym roku na poziomie ok. 32 mln ton.
– Wielkość ta może jednak ulec jeszcze zmianie ze względu na zbiory kukurydzy, której wegetacja jeszcze trwa, a ostatnie deszcze mogą wpłynąć na wzrost jej plonowania – zaznaczył.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że absolutnie nie grożą nam niedobory zbóż:
– Bezpieczeństwo żywnościowe Polski jest zabezpieczone – zapewnił.
Spółka Elewarr istnieje od 1992 roku. Jej magazyny położone na terenie całego kraju są przystosowane do długoterminowego przechowywania surowców rolnych. Firma posiada magazyny zbożowe o łącznej pojemności blisko 700 tys. ton.
RL/PAP/ opr. KB