Są nowe wyniki badania wody w Zalewie Zemborzyckim i Bystrzycy. Wykazują one podwyższony poziom tlenu i wysoką temperaturę. Można też z nich stwierdzić brak zasolenia wody. Chodzi o masowe ścięcie małży w tym zbiorniku.
CZYTAJ: Małże z Zalewu Zemborzyckiego zostaną przebadane przez fachowców z Puław
ZOBACZ ZDJĘCIA: Śnięte małże w Zalewie Zemborzyckim
– Badania zostały rozszerzone o zawartość anionów w wodzie, głównie chodziło nam o chlorki. Chcieliśmy sprawdzić, czy nie mamy do czynienia ze złotymi algami – mówi kierownik Wydziału Inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie, Grzegorz Uliński. – Chcieliśmy sprawdzić, czy tutaj środowisko też jest takie, które sprzyjałoby rozwojowi tych alg. Ale nie potwierdziliśmy mikroskopowo alg, wartości chlorku w wodzie również nie odbiegają od normy. Nie ma takiego stwierdzenia, że są to wody zasolone. Prawdopodobnie jeszcze będziemy wykonywać pomiary. WIOŚ prowadzi kontrole we wszystkich istotnych zakładach, które odprowadzają ścieki do Bystrzycy lub do zlewni. Póki co nie stwierdzamy przekroczeń norm w stosunku do pozwoleń.
CZYTAJ: Terytorialsi pomogą wyławiać martwe małże z Zalewu Zemborzyckiego
CZYTAJ: Martwe małże w Zalewie Zemborzyckim. Ichtiolog: wykluczono wpływ substancji i czynników chemicznych
Przypomnijmy, że pierwsze śnięte muszlowce w zbiorniku zaobserwowano 5 sierpnia i – jak dotąd – zebrano ich ponad 1,5 tony. Próbki pobrano już trzykrotnie. Inspektorzy ustalili również, że żaden zakład przemysłowy nie wypuścił ścieków do Bystrzycy czy Zalewu.
RyK / opr. WM
Fot. archiwum