Polskie porty na Bałtyku zdały egzamin w kwestii przeładunku dodatkowych ilości węgla, które zostały zamówione przez PGE Paliwa i Węglokoks – poinformował wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski.
Spółki PGE Paliwa oraz Węglokoks zostały zobowiązane decyzją premiera Mateusza Morawieckiego do zakupu i sprowadzenia do 31 października 2022 r. do Polski łącznie 4,5 mln ton węgla odpowiedniego dla gospodarstw indywidualnych.
– Polskie porty bałtyckie zdały egzamin w kwestii przeładunku dodatkowych ilości węgla, ponieważ większość węgla, która przypłynęła do Polski, została sprawnie rozładowana – powiedział podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Grzegorz Witkowski.
Dodał, że statki z węglem nie oczekują na redzie na rozładunek dłużej niż dobę.
– Statki są sprawnie rozładowane dzięki świetnej współpracy pomiędzy portem, operatorem portowym a spółkami PGE Paliwa i Węglokoksem – powiedział wiceminister.
Jak poinformował Witkowski, w bałtyckich portach udało się wygospodarować dodatkowe około 5,2 mln ton zdolności przeładunkowych. Podkreślił, że są to dodatkowe zdolności bez konieczności wypowiadania umów dzierżawnych innym operatorom.
Witkowski zaznaczył, że choć węgiel ma obecnie w portach priorytet, to na razie przeładunki innych towarów przebiegają bez zakłóceń.
– Jeśli będziemy mieć problem i będziemy mieć więcej węgla do przeładowania, to będziemy rozmawiali z operatorami o tym, że potrzebujemy ich nabrzeży – przyznał.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. pixabay.com