Należące do Grupy Azoty Zakłady Azotowe Puławy poinformowały w piątek (30.09), że kopalnia Bogdanka może nie dostarczyć spółce do końca przyszłego roku nawet 160 tys. ton węgla energetycznego. Bogdanka musiała ograniczyć wydobycie ze względu na zaciśnięcie ściany.
Jak podały ZA Puławy w komunikacie, spółka Lubelski Węgiel Bogdanka przekazała informację, w której szacuje, że w pesymistycznym scenariuszu może do końca 2023 r. nie dostarczyć do 160 tys. ton węgla energetycznego, zakontraktowanego w ramach wieloletniej umowy. Bogdanka zaznaczyła jednocześnie, że przekazana prognoza operacyjna ma charakter szacunkowy, co oznacza, że nie jest możliwe zapewnienie jej realizacji – podały ZA Puławy.
CZYTAJ: Enea: Bogdanka może nie dostarczyć w 2022 r. nawet ok. 1,4 mln ton węgla
Jak poinformowała spółka, w związku z aktualnym i szacowanym zapotrzebowaniem rozpoczęto proces przetargowy na dostawy węgla energetycznego od innych dostawców. ZA Puławy podkreśliły, że z uwagi na aktualną sytuację geopolityczną zakupy węgla energetycznego skutkować będą koniecznością poniesienia dodatkowych, podwyższonych kosztów, a spółka jest w trakcie wykonywania analiz.
CZYTAJ: Artur Wasil nie jest już prezesem Bogdanki. Zmiany w zarządzie kopalni
14 września należąca do Enei Bogdanka obniżyła do 8,3 mln ton z 9,2 mln ton plan produkcyjny węgla handlowego w 2022 r. Spółka podała, że w ścianie uruchomionej w dniu 31 sierpnia 2022 r. nastąpił nagły i niespodziewany wzrost ciśnienia eksploatacyjnego, w wyniku czego doszło do jej zaciśnięcia. Dwa dni później Rada Nadzorcza Bogdanki odwołała prezesa górniczej spółki Artura Wasila.
RL / PAP / opr. WM
Fot. archiwum