Wystawę zatytułowaną „Stefania Perzanowska. Pani doktor z Majdanka” można oglądać w Państwowym Muzeum na Majdanku.
Ekspozycja opowiada o pochodzącej z Radomia lekarce, polskiej więźniarce politycznej, która przekonała SS-manów, że na Majdanku konieczne jest utworzenie szpitala kobiecego – azylu dla chorych i wycieńczonych więźniarek.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Otwarcie wystawy „Stefania Perzanowska. Pani doktor z Majdanka”
– Stefania Perzanowska przybyła do obozu w styczniu 1943 roku – mówi Marta Grudzińska z Państwowego Muzeum na Majdanku. – Ona od razu zajęła się chorymi, bez żadnego przykazu zewnętrznego. Od razu wystarała się u władz obozowych, żeby na polu żeńskim utworzyć szpital. Prowadziła ten szpital przez cały czas funkcjonowania pola żeńskiego. Mało, że go prowadziła i starała się tam leczyć więźniarki, ale przede wszystkim ukrywała te, które są chore, które nie mogą chodzić do pracy; te, które są narażone na szykany ze strony władz obozowych. Ukrywała dzieci, w tym dziecko żydowskie, które urodziło się w Wigilię 1944 roku.
Wystawa została otwarta w 80. rocznicę utworzenia w obozie na Majdanku pola żeńskiego. Ekspozycje można oglądać od wtorku do niedzieli w Centrum Obsługi Zwiedzających do końca tego roku.
MaK / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska