Blisko odniesienia pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w tym sezonie byli koszykarze Polskiego Cukru Start Lublin. Ostatecznie podopieczni trenera Artura Gronka w 8. kolejce ekstraklasy przegrali po dogrywce z mistrzem Polski Śląskiem Wrocław 84:91.
Lubelska drużyna w ostatniej kwarcie miała kilkupunktową przewagę, ale ostatecznie po regulaminowym czasie gry było 81:81. Dogrywka należała już do Śląska, który w tym sezonie pozostaje niepokonany.
Punkty dla Startu zdobyli: Dayshon Smith 27, Sherron Dorsey-Walker 15, Michał Krasuski 10, Mateusz Dziemba 9, Cleveland Melvin 8, Kregor Hermet 7, Kacper Młynarski 4 i Bartłomiej Pelczar 4.
Szkoleniowiec lubelskiej drużyny Artur Gronek na konferencji podkreślił klasę rywala: – Gratulacje dla drużyny z Wrocławia i trenera Urlepa. Wytrzymali naszą dobrą grę i w dogrywce pokazali jakość i że są zespołem.
W Starcie zabrakło reprezentanta Łotwy Klavsa Cavarsa: – Powodem jest skręcenie stawu skokowego na zgrupowaniu podczas meczu. Myślę, że od środy będzie z nami w treningu i na pewno zagra w następnym spotkaniu – poinformował Artur Gronek.
A to będzie mecz z Legią Warszawa 27 listopada. Wcześniej bo już w najbliższy wtorek Start w inauguracyjnym meczu międzynarodowych rozgrywek ENBL zmierzy się u siebie z estońskim TalTech/OPTIBET Tallin.
Trener Gronek był również pytany o ewentualne zmiany w składzie: – W tej chwili jeszcze nie ma w tej sprawie żadnych decyzji – odpowiedział.
„Czerwono-czarni” muszą wciąż poczekać na pierwszą wyjazdową wygraną. To piąta porażka Startu w bieżących rozgrywkach. Lubelski zespół ma w dorobku trzy zwycięstwa, wszystkie na własnym boisku.
AR / opr. ToMa
Fot. archiwum