Nowy autobus wodorowy wyprodukowany w Lublinie wyjechał na ulice miasta. Będzie testowany przez mieszkańców do 12 listopada. Podczas jazdy nie emituje spalin i jest bardzo cichy, a w jego budowie brali udział inżynierowie z Politechniki Lubelskiej. Dzięki współpracy miasta, lubelskiej uczelni i niemieckiej firmy Arthur Bus są plany, by w przyszłości w mieście powstała fabryka produkująca autobusy wodorowe na całą Europę.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Prezentacja autobusu wodorowego w Lublinie
– Wszystkie działania, które przyczynią się do poprawy jakości powietrza, są warte pochwały, ale na pewno nie są tanie – mówią mieszkańcy Lublina. – Jestem zdziwiona widząc to cacko. Jestem bardzo za ochroną środowiska. Jeżeli pojawiają się takie nowości, jak najbardziej powinny być wprowadzane, tym bardziej że ziemia i środowisko są niszczone.
– Jest to absolutnie najczystszy środek transportu, nieemitujący żadnych zanieczyszczeń, a jednocześnie dysponujący nieograniczonym źródłem energii – zaznacza prezydent Lublina Krzysztof Żuk. – Po drugie, to wyzwanie technologiczne, które przezwycięża niesprawności pojazdów elektrycznych. Chodzi tu chociażby o zasięgi, problem utylizacji baterii. Ale też mamy do czynienia z miksem różnych rozwiązań, które są alternatywą wobec tradycyjnych pojazdów zanieczyszczających środowisko, napotykających na barierę coraz wyższych cen energii.
– To miejsce, w którym zaczęliśmy nasz projekt – mówi dyrektor generalny firmy Arthur Bus Philipp Glonner. – Lublin to również miasto, z którego wywodzi się mój zespół, moi inżynierowie. To absolwenci Politechniki. Właśnie z tych powodów wybraliśmy Lublin, by było to miejsce seryjnej produkcji naszych autobusów, najnowocześniejszej fabryki autobusów wodorowych.
– Jest to pojazd bardzo zbliżony do pojazdu elektrycznego – zauważa prezes MPK Lublin Tomasz Fulara. – Ma identyczne napędy, identyczne silniki. Ma dodatkową energię z zasobników ciśnieniowych wodoru, co powoduje, że nie jest tak ograniczony jak autobus elektryczny. Można powiedzieć, że cała podstawowa naprawa tych pojazdów jest prawie że identyczna do autobusów elektrycznych. Jak wiadomo, od 1953 roku mamy trolejbusy, jednak doświadczenie mamy w Polsce chyba jedno z większych przy eksploatacji tego typu pojazdów.
CZYTAJ: Autobus wodorowy na ulicach Lublina. Jazdy testowe potrwają do soboty [ZDJĘCIA]
– Wodór to energia przyszłości. Te autobusy są dostępne 24 godziny na dobę. Nie potrzeba ich ładować nocą, mają również większy zasięg. Dlatego to jest nasza odpowiedź na autobusy na ropę – tłumaczy Philipp Glonner.
– Mamy różne rodzaje wodoru – mówi dyrektor techniczny Arthur Bus Rafał Słomka. – Najprostsze źródło wodoru to wodór szary bądź zielony. Wodór szary jest pozyskiwany z paliw kopalnych. Wodór zielony jest pozyskiwany z energii odnawialnej: wiatrowej, słonecznej. W tej chwili możemy powiedzieć o farmach fotowoltaicznych bądź elektrowniach wiatrowych, które produkują prąd. Prąd trafia do elektrolizera. Elektrolizer przekształca energię elektryczną w wodór, w gaz.
– W tej chwili procedujemy budowę stacji wodorowej – mówi Tomasz Fulara. – Budowana przez nas czy projektowana farma fotowoltaiczna razem z zasobnikami energii i elektrolizerami spowoduje, że będziemy mogli fizycznie na miejscu, na zajezdni produkować wodór i wykorzystywać go w komunikacji miejskiej. Oceniam, że na przestrzeni roku wodór będzie tańszy niż ropa, dlatego że produkcja energii elektrycznej z farm fotowoltaicznych jest na dosyć dużym poziomie. Ta, którą my zaprojektowaliśmy, o mocy prawie 1 megawata może nam zapewnić zabezpieczenie na około 10-15 pojazdów.
CZYTAJ: Zeroemisyjny autobus wyruszy na ulice Lublina. Wodorowy pojazd już w przyszłym roku
– To technologia przyszłości. Każdy widzi potencjał w wodorze, który jest nośnikiem energetycznym przyszłości. Będzie dużo lepszym nośnikiem niż paliwa kopalne – dodaje Rafał Słomka.
Ratusz podpisał dziś również trójstronne porozumienie o współpracy z firmą i Politechniką Lubelską oraz MPK Lublin. Współpraca dotyczy kształcenia wykwalifikowanej kadry do serwisowania i budowy takich pojazdów. Lublin będzie miał własny autobus wodorowy w sierpniu 2023 roku.
RyK / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska