Członkowie kół łowieckich rozpoczęli dokarmianie leśnej zwierzyny. Chodzi przede wszystkim o sarny i jelenie, które mają problem ze znalezieniem pokarmu przy tak dużej ilości śniegu.
– W ostatnich kilku latach takiego problemu nie było, teraz jednak trzeba pomóc zwierzynie – mówi wiceprezes koła łowieckiego nr 91 „Azotrop” w Puławach Zbigniew Szymański. – Powystawiana jest sól do lizania, a oprócz tego wozimy buraki, ziemniaki. Jak wcześniej, zanim spadł śnieg, te ziemniaki leżały i zwierzęta ich nie brały, tak teraz zaczęły je jeść i to ze smakiem. Oprócz tego kupiliśmy 50 kostek siana, które będziemy rozwozić po paśnikach. Niestety ktoś spalił nam bróg, w którym mieliśmy zgromadzone siano przy stanicy. Bróg, czyli taki malutki drewniany budyneczek na przechowywanie siana.
Leśnicy i myśliwi przypominają, że dzikich zwierząt nie należy karmić na własną rękę. Inaczej jest z ptakami, których dokarmianie w taką pogodę jest wskazane. Powinno być jednak prowadzone regularnie.
CZYTAJ: Trwa akcja dokarmiania dzikich zwierząt. Trzeba wiedzieć, jak to robić
ŁuG / opr. WM
Fot. pixabay.com