Mieszkanka powiatu ryckiego straciła blisko 20 tysięcy złotych. Dane jej karty płatniczej trafiły w ręce oszusta.
38-latka o stracie oszczędności dowiedziała się od pracownika banku, który zadzwonił z pytaniem, czy autoryzuje dokonane na jej koncie bankowym transakcje. Kobieta była zdziwiona, gdyż od kilku dni nie wykonywała żadnych przelewów. Wtedy pracownik banku poinformował ją, że tego dnia za pomocą jej karty płatniczej zostało wykonanych kilkanaście transakcji na 400 dolarów, a kolejne dwa przelewy oczekują na transfer. Jak się okazało, pieniądze w kwocie blisko 20 tysięcy złotych trafiły do USA.
CZYTAJ: Chciała spędzić Sylwestra w górach, a straciła tysiąc złotych
Poszkodowana natychmiast zleciła blokadę wszystkich kart i konta bankowego, a sprawę zgłosiła policjantom, którzy szukają teraz sprawcy oszustwa.
MaK / opr. WM
Fot. pixabay.com