Koszykarze Polskiego Cukru Startu Lublin nadal bez wyjazdowego zwycięstwa. W 10. kolejce Energa Basket Ligi zespół trenera Artura Gronka przegrał we Włocławku z Anwilem 63:86.
Szkoleniowiec Startu tak tłumaczył przyczyny porażki:
– Wyszli naprawdę twardo. My wróciliśmy po pierwszych pięciu minutach do meczu. Próbowaliśmy troszkę ich zaskoczyć zmiennymi obronami. Natomiast na końcu myślę, że przede wszystkim brak rotacji i błędy, które popełniliśmy, pozwoliliśmy zdobyć 28 punktów z pomalowanego w drugiej połowie. Rezerwowi naprawdę zrobili dobrą robotę przy tej intensywności, którą oni prezentowali od początku do końca meczu. Myślę, ze to zaważyło przede wszystkim na zwycięstwie.
Do przerwy czerwono-czarni tracili do gospodarzy zaledwie 3 punkty. Trzecią kwartę Anwil wygrał jednak 28:19, a w czwartej dobił przyjezdnych triumfując 21:10.
Najwięcej punktów dla Startu zdobyli: Smith – 25 i Dorsey-Walker – 11.
Był to piąty mecz lubelskiej drużyny na wyjeździe i piąta porażka. W 10 spotkaniach Start odniósł tylko 3 zwycięstwa. Wszystkie na własnym boisku.
W kolejnym spotkaniu Polski Cukier Start w hali Globus w czwartek 8 grudnia podejmie Kinga Szczecin.
JK / AR
Fot. archiwum