Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się proces Bartosza W., oskarżonego o napad na bank z bronią w ręku. Do zdarzenia doszło w marcu przy ulicy Głębokiej w Lublinie. Sprawca miał ze sobą pistolet gazowy, którym sterroryzował pracowników banku i ukradł z niego blisko 20 tysięcy złotych.
Dziś (10.07.) na salę rozpraw Bartosza W. w kajdankach z aresztu doprowadzili policjanci. Mężczyzna nie przyznał się do winy i powiedział, że choć w dniu zdarzenia był w Lublinie, ze sprawą nie ma nic wspólnego.
Mężczyzna w ręce mundurowych wpadł w Warszawie w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu. Przed sądem zeznawali też świadkowie napadu, a także pokrzywdzeni pracownicy banku.
Bartoszowi W. grozi do 12 lat więzienia.
MaTo
Fot. nadesłane
CZYTAJ TAKŻE: