ARCHIWUM RADIO LUBLIN

Język polski a media społecznościowe

Zaniedbujemy język ojczysty. Pośpiech, brak wiedzy i zwykłe niedbalstwo – to nie tylko grzechy młodych ludzi, ale to od nich należy zaczynać naukę. W związku z Dniem Języka Ojczystego w Chełmskiej Bibliotece Publicznej odbył się dziś panel dla uczniów tamtejszych szkół dotyczący poprawnego używania języka polskiego m.in. w kontekście mediów społecznościowych. 

– Spotkanie zorganizował Zespół Szkól Energetycznych i Transportowych w Chełmie, który także uczestniczy w konkursie „Szkoła Młodych Patriotów” – przypomina Agata Włodarczyk, nauczyciel i wychowawca internatu: – Postanowiliśmy połączyć Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego z naszym konkursem. Chcemy zwrócić uwagę, że poprzez szacunek do języka, do mowy ojczystej, objawia się patriotyzm w najbardziej widocznym wydaniu. To, w jaki sposób mówimy, jak posługujemy się językiem – doskonale wiemy, że dzisiejszy język jest bardzo zubożony, szczególnie w Internecie, na co zwracamy uwagę w prezentacji uczniów.

– Używam Facebooka, Messengera, Snapchata. Bardzo często widzę, jak moi znajomi nie używają przecinków czy polskich znaków. Mam czasami problem, żeby odczytać i zrozumieć kontekst – mówi jeden z uczniów.

– Młodzież spieszy się, chce na skróty przekazać informacje – mówi Katarzyna Archimowicz, matematyk, doradca zawodowy i pisarka: – Bez problemu używają swojego slangu, ale przez to zaniedbują język polski.

– Widoczna jest dominacja języka potocznego – mówi Lucyna Sikorska, wykładowca z Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Chełmie: – Wiadomo, że język potoczny używany jest w codziennych sytuacjach komunikacyjnych, ale są sytuacje, w których należałoby użyć języka oficjalnego. Niestety, potocyzmy jednak wygrywają. Dużą rolę powinni tutaj odgrywać nauczyciele języka polskiego, wprowadzając na zajęciach na przykład elementy emisji głosu, które pokazują młodym ludziom w jaki sposób należy chociażby wypowiadać wyrazy w języku polskim. Pamiętajmy o tym, że ważna jest też wymowa, nie tylko pisownia. Powinny być też w szkołach prowadzone zajęcia z kultury języka polskiego. Byłyby to zajęcia, na których młodzi ludzie mogliby analizować różnego rodzaju błędy pojawiające się w przestrzeni.

– Pracodawcy są wyczuleni na to – i myślę, że każdy byłby – że w momencie, kiedy kandydat przychodzi do pracy, stara się przedstawić jak najlepiej, ale w dobie Internetu wszyscy sprawdzamy przyszłych pracowników w sieci – mówi Katarzyna Józefacka, doradca zawodowy: – Ich profile społecznościowe, publikacje czy komentarze, które czasem przy ich nazwiskach się pojawiają, mają ogromne znaczenie, ponieważ w przypadku wielu firm to, jak ktoś będzie się wypowiadał, będzie świadczyło o firmie, a po drugie, w ten sposób można sprawdzić człowieka. Jeśli widzę na profilu facebookowym kogoś, kto publicznie pokazuje przekleństwa, obrażanie kogoś, i nie wpadł na to, żeby to ukryć i się obnaża, to dla mnie jest oczywiste czy przyjmę go do pracy czy nie.

Jak podkreśla Katarzyna Karamać, dyrektorka Zespołu Szkół  Energetycznych i Transportowych w Chełmie, placówka planuje organizować kolejne podobne spotkania podejmując inne problemy związane z językiem polskim.

RyK (opr. DySzcz)

Fot. Karolina Ryniak

Następna wiadomość
Skip to content