Osadzeni w lubelskich zakładach karnych będą pracować w lasach. Otrzymają za to wynagrodzenie.
W tej sprawie leśnicy podpisali umowę ze służbą więzienną.
– Praca pozwala osadzonym np. na spłatę nałożonych na nich kar – mówi dyrektor Okręgowej Służby Więziennej w Lublinie, płk Dariusz Bernat. – W tej chwili codziennie wychodzi do pracy na rzecz kontrahentów poza więziennych ponad 600 osadzonych. To są osadzeni, którzy pracują odpłatnie. Do tego około 30 – 40 wychodzi również do pracy nieodpłatnej na rzecz środowisk lokalnych. To są szkoły, domy pomocy społecznej. Wpisuje to się w ogóle w charakter resocjalizacji.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Podpisanie umowy pomiędzy Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Lublinie a Służbą Więzienną
– Przy pracach leśnych bardzo często brakuje rąk do pracy – mówi dyrektor Regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie, Zygmunt Byra. – Zechcemy też kierować tych osadzonych do firm, które świadczą usługi na rzecz lasów, bo my bardzo mało pracowników fizycznych zatrudniamy obecnie. Natomiast praktycznie nieograniczone możliwości to mają nasze firmy. Te pracujące generalnie w lasach, które cierpią na odpływ pracowników do budownictwa, gdzie są stawki wręcz horrendalne – dodaje.
Wykonując proste prace fizyczne w lesie, osadzony może liczyć na najniższą pensję krajową.
TSpi / opr. PrzeG
Fot. archiwum