Urząd marszałkowski oficjalnie potwierdził remont drogi, którego domagali się mieszkańcy Zażółkwi, Rońska, Białki i ulicy Kłosowskiego w Krasnymstawie.
Biegnący przez te miejscowości fragment trasy wojewódzkiej nr 842 łączącej Krasnystaw i Kraśnik jest gęsto zabudowany, ale brakuje tam chodnika, dlatego na tym odcinku doszło do kilku śmiertelnych potrąceń.
Rozgoryczeni mieszkańcy oflagowali wieś i rozwiesili transparenty z żądaniami remontu drogi i budowy chodnika. Petycję przekazali też do urzędu marszałkowskiego.
– Mamy już pozytywną odpowiedź wicemarszałka Pawła Nakoniecznego na piśmie – cieszy się przewodnicząca społecznego komitetu protestacyjnego z Zażółkwi Wanda Domańska. – Pan marszałek zapewnia, że w przyszłym roku zostanie w planie robót uwzględniona przebudowa szosy 842 na odcinku Białka-Krasnystaw wraz z budową chodnika. Będą także przeprowadzone odwodnienia szosy, a więc odmulenia rowów i przepustów.
Mieszkańcy Zażółkwi, Rońska, Białki i ulicy Kłosowskiego w Krasnymstawie liczą przede wszystkim na poprawę bezpieczeństwa.
DoG
Fot. archiwum
CZYTAJ:
Jest porozumienie ws. niebezpiecznej drogi
Zażółkiew: zginął 100 metrów od domu
Zażółkiew: mieszkańcy protestują przeciwko bezczynności władz
Mieszkańcy Zażółkwi chcą przebudowy niebezpiecznej drogi